Skocz do zawartości
Forum

Jak nie zniszczyć uczuć i żyć normalnie


Rekomendowane odpowiedzi

witam, bardzo proszę o pomoc. Razem z chłopakiem jestem 2,5 lata, w naszym związku były często wzloty i upadki, kłócimy innaczej niż inni, nie potrafimy iść na kompromis ani się dogadać, odrazu jak komuś coś nie pasuje to obrażamy się i zrywamy. Ja ostatnio zaczełam nad tym pracować, przestałam go zostawiać, a on wręcz przeciwnie. To wszystko mnie nisczy. Czasami bardzo płacze i nie chce tego dłuzej, ale za bardzo go kocham i znowu nie wyobrażam sobie byc z kimś innym. Już bardzo często rozmawialiśmy oboje chcemy przestać się kłócić, żyć normalnie, mój chłopak powiedział że do psychologa nie pójdzie, zauważyłam że zawsze widzi wine we mnie, po każdej kłotni bardzo dużo mi wypomina. Rok temu gdy mnie zostawił, obraził itd. byłam z innym chlopakiem bardzo krótko ale byłam, on zaczął pisać że mnie kocha itd wróciłam do niego. Pare dni ok, potem znowu kłotnia. Najbardziej mnie boli to, że zaszłam w ciąze to było już dawno temu on się mną opiekował, całował brzuch bylismy szczęśliwi nagle po kłotni mnie zostawił, wygarnal wiele rzeczy miał mne dość im wiecej pisałam tym bardziej blokował się wkoncu byłam wszedzie zablokowana a pozniej dowiedziałam się że ma inną dziewczynę. Wszystko byłoby ok gdyby nie to, że jak pisałam smsy do niego odpisała ona że już do mnie nie wroci i wiele moich tajemnic itd powiedziała widocznie on jej powiedział, on także cały czas obrażał mnie i mówił że nie wroci. Pierwszy raz nazwal mnie ...wulgaryzmy itd. brak szacunku. Przestałam się odzywać, urodzilam dwa ms pózniej on wrocił, przepraszał, twierdził że już zrozumiał i że nie chce nas stracić że mnie kocha i tego jest teraz pewien. Wszystko było jakiś czas dobrze, wybaczylam mu to co zrobił, ale czesto pytałam o tamtą dziewczyne jednak on o niej nie chciał mówić, wyrzucił ją ze znajomych i stracił ponoc z nią kontakt. Nie dawno się dowiedziałam,że on także jest w ciązy byłam w szoku zaczełam się z nim kłocic itd ale okazało sie że nie z nim i że on wiedział o tym bedac z nią, także dlaczego ją też zostawił? Czy dla niego to nic nie znaczy? Każda kobieta i jej nienarodzone dziecko, wiem jaki to bol bo to przezyłam przecież mnie tez zostawił 2 miesiace przed porodem. Nie rozumiem dlaczego on nie ukrywa wiele rzeczy przedemna i dopiero jak sie dowiem to mówi, potem kloci zrywa żebym tylko nie drazyła tematu. Teraz znowu sie poklocilismy znowu mnie zostawil, znowu powiedział że nie chce nic, ze to naprawde koniec a ja płacze bo znowu kolejny raz przezywam to samo, chciałabym sie strasznie zaczac dogadywac, zamieszkac z nim i być razem czuje że oboje sie zniszczymy jeżeli dalej tak pójdzie. Boje sie także ze wkoncu po kłotni nadejdzie dzien ze on w ogóle nie wroci do mnie. Chce to zmienic, naprawić jakoś nie wiem jak i czy mogę coś zrobić. Powiedział w tej kłotni że jego rodzice także nie chca abyśmy byli razem i ze jego tato jest przeciwny temu związkowi. Cały czas jak zwykle do niego pisze, chce sie dogadać, zawsze tak robie a on mówi ze jestem natrętna nie umiem przestać bo boje sie o niego oraz o to, że stracę go mimo że już nie jestem pewna jego uczuć. Napisał mi pare dni temu, że chce mieć dziewczyne normalną i spokojny związek a ze mną taki nie bd bo nigdy się nie zmienie.

Odnośnik do komentarza

mlodaszalona, Wasz związek jest bardzo niestabilny. Szarpiecie się wzajemnie ze sobą, nie potraficie ze sobą zdrowo się komunikować. Jeśli naprawdę zależy Wam na tym związku, proponuję rozważyć skorzystanie z terapii dla par. Obawiam się, że sami sobie możecie nie poradzić z tym przedłużającym się kryzysem. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...