Skocz do zawartości
Forum

Poczucie samotności u 17-latki


Gość p...m

Rekomendowane odpowiedzi

mam taki problem że boje się tego co powiedzą inni na mój temat mam 17lat i największy mój problem to że jestem niska mam tylko 155cm .teraz będę chodzić do nowej szkoły a tam większość jest wysokich 165-180cm wzrostu , boje się że mnie nie zaakceptują , że znów będę sama tak jak w innych szkołach . często inni w moim wieku się ze mnie nabijają i mnie obgadują , znajowi mowią że jestem taka mała słotka a ja nieche być tak postrzegana . nigdy nie miałam chłopaka ,czuje sie samotna .

Odnośnik do komentarza

Małe jest piękne ;) Naprawdę uwierz w te słowa! Twoim problemem nie jest niski wzrost (zawsze możesz nałożyć niebotyczne szpilki) ;) Twój problem to niska samoocena, brak pewności siebie i kompleksy, nieuzasadnione kompleksy. Niepotrzebnie porównujesz się do innych - na świecie potrzeba osób niskich, średniego wzrostu i tych wysokich. Dzięki tej różnorodności świat jest fajniejszy, piękniejszy. :) Proponuję Ci popracować nad poczuciem własnej wartości. Na początku zachęcam do przeczytania tekstu i zastosowania się do kilku zawartych tam wskazówek: Jak podnieść poczucie własnej wartości? Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Kochana, mam koleżankę, która ma 147 cm wzrostu, i w ogóle się tym nie przejmuje! A jej chłopak często nosi ją na rękach ;) (BTW, trudno ci będzie być wyższą od swojego przyszłego chłopaka nawet na obcasach - to też jest plus :)).
To jest kwestia postrzegania, a jeśli ty będziesz sądzić, że coś jest z tym nie tak, automatycznie inni także mogą to zauważyć i wykorzystać to, że to jest Twoja słabość i będziesz się przejmować, jeśli będą o tym komentarze. Tak to działa. Także - polubić swój wzrost i chodzić z wysoko uniesioną głową, bo naprawdę nie ma się czego wstydzić!

Odnośnik do komentarza

mnie wkurza to jak np. kolega mówi jaka ja mała ,jaka ja płaska .dlatego w obcasach czesto chodze nawet w szkole chodziłam kiedyś na wysokich koturnach a na wf komentarze jaka ja mała bez tych butów . zmieniłam nawet szkołe bo w tej już byłam skończona , przezto ze chłopacy mnie wyśmiewali i mówili że wyglądam jak z 1 klasy podstawówki . i teraz ide do nowej i boje się co będzie.

Odnośnik do komentarza

Oni wiedzą i widzą, że te uwagi padają na podatny grunt, a to, że się tego wstydzisz i nawet w szkole chodzisz na obcasach, pokazuje im to dobitnie. Gdybyś pokazała, że nie przejmujesz się takimi uwagami, mogłoby być inaczej.

Zastosuj się do tej rady - nie zwracaj uwagi na negatywne i niekonstruktywne komentarze, rób swoje i żyj szczęśliwie. To ma odniesienie do wszystkiego w Twoim życiu.

A jeśli mimo wszystko to jest dla ciebie zbyt ciężkie do przeskoczenia - doradzam psychologa.

Odnośnik do komentarza

dziękuję za odpowiedzi ,mimo że to dla mnie trudne muszę sobie jakoś poradzić ,może w innej szkole nie będą zwracać uwagi na to czy ktoś jest niski .myślę że bez psychologa sobie poradzę kiedyś byłam i stwiedził tylko niską samoocene i lękliwość.

Odnośnik do komentarza

Witam Cie moja droga!
Głowa do góry, ja mam 151 i jedyne co musisz zrobic to zacząć widzieć w tym pozytyw a nie negatyw, małe jest piękne, zdecydowanie lepiej jest być niską Osobą niż wysoką, mam koleżankę która ma 190 cm i ona naprawde nigdy nie miała chłopaka ponieważ wszyscy adoratorzy byli niżsi a ona nie chce tego zaakceptować mimo że im to nie przeszkadzało :)
Musisz spojrzeć w lustro i powiedzieć sobie że jesteś jedyna i wyjątkowa a nie taka jak inni , świat byłby nudny gdyby każdy miał 170 cm wzrostu : )
mój chłopak kocha te maleństwo i naprawde nie jest to dla niego ani dla innych problem, a jeżeli przestanie to byc problem dla samej siebie wtedy i inni inaczej do Ciebie podejdą :)

Odnośnik do komentarza

To masz szczęście ,jestem ładna no ale niska i niestety nigdy nikogo nie miałam .zawsze przejmuje się tym co powiedzą inni na mój temat. Aż smutno mi się robi jak czytam an forach jak inni mówią o niskich m.in że są karakanami wg że wyglądają jak dzieci i wg

Odnośnik do komentarza
Gość scrappy_coco

idiotki, liczy się proporcjonalność sylwetki a nie wzrost.
dziękujecie bogu za zdrowie, bo chyba wam sie nudzi.
chcialybyście moze się zamienić z kims wysokim a z różnymi dolegliwościami, np. bólami kostno-stawowymi?
w dupach sie wam przewraca

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...