Lęk przed kontaktem z ludźmi

[Anonim41]

Witam , aktualnie mam 16 lat i mam ogromny problem .. Otóż mam problem z kontaktami z ludźmi , kiedyś ograniczało się to do nieznajomych a teraz nawet wśród znajomych i rodziny . Stresuję się wszystkim i przed wszystkim , keidy mam wyjść z domu zawsze myślę o tym gdzie idę, co będę robił i co się stanie gdy już się spotkam np. ze znajomymi i się ogromnie tym stresuję . Podczas rozmowy gdy ktoś mnie obserwuję jak np. mówię to panikuję nie wiem co robić , robię się czerwony , serce zaczyna walić , (nawet czasami gdy ktoś coś do mnie mówi to tak się stresuję że nie pamiętam o co mnie pytał) i najchętniej wrócił bym do domu i nigdy z niego nie wychodził .. Unikam spotkania ze znajomymi gdy są np. w grupie bo w tedy już w ogóle nie potrafię z nimi rozmawiać , śmiać się .. Trwa to już od 4 lat i zamiast się poprawiać to czuję że się coraz bardziej pogarsza ..Trwają teraz wakację , miesiąc praktycznie spędziłem w domu bo unikam tych właśnie spotkań .. Miesiąc do końca i będę szedł do nowej szkoły (technikum) i już teraz panicznie panikuję jak ja się tam odnajdę , nowi ludzie , nowi nauczyciele .. Od 6 klasy podstawówki codziennie przed szkoła się stresowałem , musiałem latać co chwilę do łazienki , cierpiałem również na biegunkę psychogenną tak stwierdził lekarz .. Byłem również u psychologa ale ten stwierdził że to przed okres dojrzewanie (rok temu) i z czasem się poprawi a się nie poprawia .. Już nie mam siły , odechciewa mi się żyć nie wiem jak sobie pomóc i czy kiedykolwiek wszystko wróci do normy , i czy skończą się te stresy które towarzyszą mi już od prawie połowy mojego życia ..

[Gość Franz]

Nie jestem sam jak widać, gdyby dodać do tego opisu agresję to blisko PTSD, samo to nie minie starasz się żyć normalnie ale jednak coś zawsze jest nie tak. Prawda jest taka że to wszystko dzieje się w naszych głowach. Nie można się poddać, ale najgorsze jest to że nawet jak zrobisz 10 kroków do przodu wystarczy jedno potknięcie i trzeba zaczynać od nowa, trzymaj się.

[Anonim41]

Dzięki za odpowiedź Franz , to mnie właśnie najgorsze w tym wszystkim jest to że minęło już tyle lat a nie widzę żadnej poprawy .. Chciał bym wiedzieć przynajmniej co mi jest , aby ktoś mnie mógł pokierować co mam dalej robić . :/ Ty też się trzymaj w takim razie .

[mgr Kamila Krocz]

Anonim41, przez Internet nie można postawić diagnozy, ale objawy, które opisałeś bardzo mocno przypominają fobię społeczną. Powinieneś porozmawiać na ten temat z rodzicami i udać się z nimi do lekarza psychiatry, by zweryfikował te podejrzewani i zaproponował leczenie. Pozdrawiam i życzę powodzenia!