Derealizacja w małym stopniu ?

[Paul1na]

Witam, od kilku dni uświadomiłam sobię, że po ataku nerwicy lękowej przechodzę derealizację. Od początku czułam się inaczej, lecz dopiero po doszukaniu się przyczyn, objawów i stanu dotarło do mnie jak mój owy stan nazwać :) Zastanawia mnie jedna rzecz : na grupie wsparcia do której należe większość osbó objawia się nierealnością świata, zamazanymi obrazami, lękiem i innymi objawami dotyczącego przestrzeni dookoła.. rzecz jasna to objawy DD, ale ja mam np. TYLKO i AŻ objawy emocjonalne i zmysłowe takie jak : uczucie braku emocji, nie potrafię się cieszyć, wcześniej miałam ogromna ospałość, ból mięśni, poty itp. przeszło z dniem gdy dotrało do mnie co mi jest.. pozostał ten brak emocji i jakieś tam czasowe piski w uszach przy zasypianiu, sporadyczny strach, lęk w środu nie wiadomo od czego.. tak więc czy moja DD można nazwać małego stopnia i dzięki temu mogę ją szybciej zwalczyć ?

[mgr Kamila Krocz]

Paul1na, derealizacja to zaburzenie psychiczne określające różnego rodzaju odczuwanie zmian otaczającego świata. Osoba dotknięta derealizacją ma poczucie jakby otaczający ją świat był w jakiś sposób zmieniony, nierealny, oddalony. Czy jesteś pewna, że to, czego doświadczasz podczas ataku lęku jest derealizacją? Przez Internet nie jestem w stanie postawić diagnozy i stwierdzić, co Ci dolega. Uważam, że powinnaś porozmawiać o swoich objawach z lekarzem albo ewentualnie na grupie wsparcia. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

[Paul1na]

Nie odczuwam tego podczas ataku lęku tylko cały czas od miesiąca, kiedy to pierwszy raz dostałam ataku paniki/lęku. Nie czuję, że świat jest inny, zmieniony tylko czuję się inaczej niż normalnie podczas każdego dnia.. tak jakbym była po kilku piwach.. Nie świat jest zmieniony a ja.. mimo, że jestem świadoma wszystkiego co mnie otacza, moje zachowanie i nawyki się nie zmieniły.