Jestem zwyczajnie tępa i mało bystra

[Gość Kkk2]

Bak mi tematów,słów do wypowiedzi. Nie znam podstawowych informacji W niczym nie jestem dobra. Nic mnie nie interesuje mam pustkę w głowie zero pasji, zero zainteresowań, totalna ignorancja. .Co przeczytam to zapomnę. Nie ma ze mną o czymi poziewać.Mam brak logicznego myślenia. Zazwyczaj siedzę cicho i nie przeszkadza mi moja cisza tylko ze względu na ludzi staram się odzywać ale tez mi to nie wychodzi.Najczęściej zadaje głupie pytania,jak:cos opowiadam to bez ładu i składu, często rozmówca się mną nudzi często zdarza się że powiem coś głupiego i nietaktownego zupełnie nie na miejscu, Nawet sklecić porzadnego zdania nie potrafię. Łatwiej przychodzi mi pisanie ,ale dużo tekstów kopiuje z neta i wklejam by post miał ręce i nogi

Jestem bardzo nieśmiała i taka dzika ludzie często dają mi do zrozumienia ze jestem niezbyt bystra ;( Jak mam sie wysłowic to przejezyczam słowa.;( Jestem taką szarą myszką której każdy może wejść na głowę. .
Nie umiem rozmawiac, smiac sie, odeprzec atakow w moja strone, nie wiem jak to zmienic i sie nauczyc? Czy to geny i nie wiele można zdziałać?;(

[Gość unna]

Zacznij czytać i to dużo.
Nie musisz tego się uczyć na pamięć, większość z tego samo zapadnie ci w umysł. Pomoże to w lepszym konstruowaniu zdań i logicznym myśleniu.
Co dzień czytaj też na głos, pomoże ci się to wysłowić.
Ćwiczenia czynią cuda, więc ćwicz.

[mgr Kamila Krocz]

Kkk2, nie jesteś tępa. Nie myśl o sobie w ten sposób. Podejrzwam, że masz niską samoocenę, a do tego jesteś nieśmiała, stąd Twoja małomówność, wycofanie i trudności w nawiązywaniu relacji interpersonalnych. Jeśli chcesz mieć coś do powiedzenia, czytaj. Możesz też popracować nad asertywnością, np. na warsztatach rozwoju kompetencji społecznych. Odsyłam Cię też do tekstu: Jak podnieść poczucie własnej wartości? Pozdrawiam i życzę powodzenia!

[Gość bara.bara]

" nie ma za mna o czym poziewac" ja bym tego nie wymyslila! Chyba nie jest az tak zle:-)

[Gość border_boy]

dobre z tym "zacznij więcej czytać" :D
można dużo czytać przez całe życie, tak jak ja, i nie mieć po prostu ochoty na rozmowy z innymi ludźmi, którzy wydają się jacyś zwyczajni, bezpłciowi, że szkoda psuć śliny. wtedy książki stają się twoją ucieczką w fikcyjne lepsze światy :P
zależy też wśród jakich ludzi się obracasz, bo większość to tylko polityka, sport, ciuchy, kawusie, kupy, dupy, piwo, insta, fb, do porzygu...

może powinnaś sobie znaleźć jakąś psiapsiółę, która jest oczytana i mogłaby Ci zaznaczać ciekawe cytaty w książkach, wkładać do nich jakieś sympatyczne wesołe fotki, itp..

"niebo gwiaździste nade mną, a banki przede mną" <3