Czy ja cierpie na fobie społeczną?

[Gość 1na1]

Bylam Wczoraj na urodzinach u rodziny ..Widuję ich rzadko ale to byli sami swoi..ja się prawie do nikogo nie oddzywalam siedziałam cicho..Jak ktos mnie coś zapytał to odpowiadalam krótko i nawet nie patrzyłam się tej osobie w oczy. Tam były dzieci zamiast bawić się z nimi siedziałam całe urodziny jak muł ...Ogólnie jestem bardzo nieśmiała, nerwowa, wycofana społecznie,mam problemy z elastycznym myśleniem, nie umiem się wyslowic czuuje pustkę w głowie
Mam dość tego, ciągle jestem skrepowana i nie do życia,zmęczona i taka cos mnie blokuje to jest silniejsze ode mnie, chciałabym być rozmowna i mniej się wstydzić ; czy ja cierpię na jakas chorobę? Mam 20l uważam ze to juz nie jest normalne ;(

Bylam u psychologa ale jego rady na niewiele sie zdały, to jest take uciążliwe, ;( czy tylko terapia przyniesie jakiś skutek?

[Gość anitasonya]

Mam to samo...najgorsze ze gdy bylam mlodsza bylam towarzyska...nie wiem czemu tak mamy...tez czuje ze jestem chora psychicznie...tak bardzo wstydze sie rodziny..widze ze nie tylko ja..ze przy obcych czuje sie lepiej niz przy bliskich...to dziwne. Wydaje mi sie ze to skutek, ze relacje ludzi i ich charaktery w rodzinie sie zmienily i nie umiemy do tego przywyknac..juz nie jest jak dawniej bo bliscy zawiedli i ciezko udawac ze jest dobrze..wspolczuje Ci

[mgr Kamila Krocz]

1na1, przez Internet nie da się postawić diagnozy. Jeśli zależy Ci na rzetelnym rozpoznaniu, powinnaś skonsultować się osobiście ze specjalistą. Na pewno przejawiasz cechy charakterystyczne dla lęku społecznego - jesteś małomówna, skryta, wycofana, trudno Ci zainicjować i podtrzymać rozmowę. Niekoniecznie musi być to od razu fobia społeczna. Być może to nieśmiałość albo introwertyzm? Zachęcam do konsultacji i pozdrawiam!