Skocz do zawartości
Forum

Miłość czy strach przed samotnością?


Gość Ona1987

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Chciałam się dowiedzieć czy jest jakaś możliwość, pytania, które można sobie postawić, aby się upewnić czy kieruje nami miłość czy strach przed samotnością? Rozstałam się niedawno (2 m-ce temu) po 3 latach związku (jeszcze przez 1 miesiąc z tych 2 się spotykaliśmy i zachowywaliśmy prawie jak para, ale od miesiąca nie widzieliśmy się wcale jednak nadal mamy w zasadzie codzienny kontakt). On niczym mnie nie skrzywdził, w pełni szanował, kochał i nadal walczy o powrót. Ja go nigdy nie kochałam dlatego odeszłam. Przez jakiś czas byłam pewna, że to dobra decyzja, ale zaczynam mieć wątpliwości. To dobry człowiek i nie wiem czy jeszcze takiego spotkam, ale czy to miłość czy strach przed samotnością? Wiem, że mam mało czasu na podjęcie decyzji, ponieważ on mimo starań, aby mnie odzyskać, chce wreszcie iść dalej, obojętnie, w którym kierunku, ale nie ma już siły na tą niepewność, która jest teraz. Ja mu się nie dziwię, ja też mam już dosyć. Jest jeszcze jedna rzecz, którą nie wiem jak zinterpretować. Powiedział mi, że jeżeli to definitywnie koniec i będę pewna, że nie chcę się zejść, to zagada do jednej dziewczyny w pracy, która wydaje mu się "normalna" (on nie chce być sam i chce mieć kogoś dla kogo może się starać, kogoś bliskiego). Trochę mnie to zabolało, ale nie wiem czy zabolało mnie to, że miałby być z inną, bo to jednak ja chcę z nim być, czy to, że być może związałby się w najbliższym czasie, a ja bym była sama?! Źle mi na samą myśl, że nie byłoby żadnej osoby, dla której jestem tak bardzo ważna. Naprawdę nie wiem co mam zrobić. Czy można w jakiś sposób, jakimiś testami psychologicznymi, pytaniami, odpowiedzieć na pytanie czy to jest miłość, która nagle dała o sobie znać w krytycznym momencie, czy jednak strach przed byciem samą... Serdecznie dziękuję za każdą odpowiedź.

Odnośnik do komentarza

Witaj Ona1987!

On niczym mnie nie skrzywdził, w pełni szanował, kochał i nadal walczy o powrót. Ja go nigdy nie kochałam dlatego odeszłam.

W tych słowach jest chyba zawarta odpowiedź na Twoje wątpliwości. Skoro Twój partner kochał Cię, był dla Ciebie dobry, niczym Cię nie skrzywdził, a Ty mimo wszystko podjęłaś decyzję o rozstaniu, bo czegoś Ci brakowało, to najwidoczniej uczucie nie było na tyle silne. Nikt za Ciebie nie jest w stanie odpowiedzieć na pytania, czy go naprawdę kochasz, czy boisz się zostać sama... Musisz sama zajrzeć w głąb siebie i znaleźć odpowiedzi na te pytania. Owocnych refleksji! Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Życie to prawie jak loteria albo wygrasz albo przegrasz.Wydaje Ci się ,że nie kochasz i odchodzisz robiąc uczciwie nawet dla samej sobie.I wybierasz uczciwość wobec siebie nawet gdybyś już nigdy nie spotkała kogoś kto będzie Cię tak mocno kochał jak poprzedni chłopak .Ale zawsze trzeba mieć nadzieję i to pozytywną.Ale napewno lepiej jest przeżyć życie i być z kimś kogo naprawdę kochamy wówczas świat wygląda kolorowiej,łatwiej takiej osobie wybaczyć różne rzeczy.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...