Skocz do zawartości
Forum

Nadmiernia placzliwosc


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć , zwracam się do Państwa z prośbą o radę , mianowicie.... ryczę jak bobr! Zawsze , gdy nie umiem się komuś sprzeciwić, gdy się denerwuje , najbardziej wkurzające jest robienie się mokrych oczu, czerwonych obwodek oka lub płacz gdy tylko zacznie się jakiś poważny temat z moim narzeczonym ( jesteśmy razem 6 lat jeśli to coś doda ) nie potrafię wstrzymać się od łez nawet gdy on powie , że któraś dziewczyna była ładna czy jest atrakcyjna. Biorę tabletki antykoncepcyjne od 4 lat , może to coś mi poprzestawialo w głowie ? Dodam, że będąc mala dziewczynka tez nie stronilam od łez , ale to u dziecka zrozumiale ze płacze bo ktoś go przezwal. Ja mam 25 lat i to jest według mnie i mojego partnera tak duży problem, że doprowadza jednego z nas do szału , mój partner zaczyna twierdzić , że to jest żałosne , kobieta w moim wieku powinna umieć powstrzymywać emocje. Tych łez jest dużo. Przynajmniej raz dziennie , bo coś upadło nie tak , bo coś nie wyszło , bo ktoś wkurzył. I te ciągle " a czego ty znowu płaczesz? " nawet teraz pisząc ten post mam łzy w oczach , nie mam pojęcia dlaczego. Proszę pomóżcie mi cos z tym zrobić bo juz dłużej nie mogę. Może się kiedyś w końcu wyrycze , aż zabraknie tych łez ? Może jestem zbyt uległa w życiu ? Nie umiem stawiać na swoim, boję się , że ten płacz może wszystko zepsuć..

Odnośnik do komentarza

Czy Tobie ta płaczliwość osobiście przeszkadza? Czy bardziej emocje, jakie towarzyszą łzom? Płakanie samo w sobie nie jest złe. Pozwala się nam "oczyścić", przynosi czasem ulgę. Jeśli potrzebujesz płakać, płacz. Gorzej właśnie, gdybyś kumulowała w sobie żal, gorycz i łzy. Możliwe, że jesteś bardzo wrażliwa i dlatego tak bardzo emocjonalnie reagujesz na różne sytuacje - trudności, problemy, krytykę, porażki.

Odnośnik do komentarza

Witam.
Ja też płaczę bardzo często,a nawet kilka razy dziennie. Myślę,ze to moje długoletnie kłopoty przedtem z mężem,teraz z synem.
Może wyżalę się trochę,bo wstyd mi komuś mówić.
Mój 25 letni syn jest bardzo nie dobry.Pije alkohol,pali marihuanę(ostatnio został zatrzymany przez policję za posiadanie tego zawijańca z marihuaną)Proszę grzecznie,nie pomaga,krzyczę,nie pomaga.Jestem u kresu wytrzymałości.Proszę,żeby udał się do specjalisty, pomogą mu,ale on mi się tylko w twarz śmieje.Syn pracuje,studiuje,a nie może sobie poradzić z okropnym towarzystwem.Od piątku urzęduje do niedzieli.Kłamie mnie.Już dzisiaj powiedziałam,ze do końca lipca ma się wyprowadzić.Ja chodzę po ulicy i płaczę,jestem w sklepie,też płaczę,w domu jak tylko pomyślę,już płaczę.Cały czas mi się w głowie kotłuje.W nocy nie mogę usnąć,bo nie mogę się wyciszyć.Wylewam morze łez.Nie wiem,może bym sobie kupiła jakieś tabletki na sen,może pomogą.Już myślałam,żeby się udać do centrum kryzysowego do specjalisty,ale chyba mój problem jest za błachy.A mnie chodzą różne myśli po głowie.Boję się,ze któregoś dnia sobie coś zrobię.Nie wiem,może jestem histeryczką,może wyolbrzymiam problem.Prze kupę lat mój maż dawał mi popalić wyzwiskami,poniżaniami,przychodził pijany.Od nowego roku jest troszkę spokoju z alkoholem,ale wyzywa mnie na każdym kroku od jakich tylko na świecie.Nawet w sylwestra mi życzył,żeby mnie szlag trafił.Co mam robić?Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Niech Pani idzie do centrum! Do kogokolwiek z rodziny kto naprawdę wysłucha ! Ja też mam 25 ,zapewne Pani syn nie widzi problemu ani przesady w tym co robi... jakiś szacunek do mamy ma być i juz. Ściskam z całego serca i trzymam kciuki kochana Pani. A dla męża kopa w dupe ! Moja mama też już 35 lat słucha jaka to nie jest. Dorosła do momentu w którym zaczęła stawiać się ojcu i teraz łazi jak pantofel. Niech Pani się im nie daje ,życia nikt Pani nie zwróci. Buziak z głębi serca(strasznie mi Pani żal !) Jeśli jeszcze chciała by Pani pogadać to zapraszam na wiadomość prywatną , może będzie lżej !

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...