mariuhłana

[nulka144]

witam wszystkich długo sie zastanawiałam czy tu napisac ale juz chyba nie mam nic do stracenia sęk tkwi w tym iz mój narzeczony chyba od zawsze pali trawke obecnie on ma 35 lat można by powiedziec ze co dziennie po pracy dla relaksu przypala jednego jonta i wczesniej mi to wogle nie przeszkadszało bo zachowywał sie po tym normalnie co prawda miał lepszy chumorek ale od jakiegos czasu staramy sie o dzidziusia ale jak do tąd nic z tego nie wychodzi przejrzałam sporo forum i setki komentarzy i powiem szczerze ze mam niezły metlik w głowie nie wiem co myslec czy to ze jeszcze nie zaszłam w ciąze to moze skutek palenia przez mojego mezczyzne trawki dla tego była bym bardzo wdzieczna za jakies odpowiedzi noze od par które tez miały z tym stycznosc z góry dziekuje i mam nadzieje ze kiedys doczekamy sie upragnionego aniołka