Złośliwa i cyniczna koleżanka z pracy

[Gość iinezka]

I wszystko w jednej osobie. Do tej pory bylam bardzo wyrozumiala dla takich ludzi,az do momentu kiedy jedna z nich pracuje ze mna. Do tej pory byla tylko kolezanka i spotykalysmy sie od czasu do czasu. Teraz widzimy sie codziennie i zostaje zdeptana przez nia tak pare razy dziennie, zalezy od jej humoru.. Jak zly dzien to i glebsze deptanie. I wytrzymuje to dosc dobrze ale kiedys wybuchne. Niszczy mi ta dziewczyna dzien w pracy i poglebia moja fobie spoleczna. Teraz mi sie wydaje ze juz nie mam szans na przyjazn.., ze nie znajde uczciwej, o dobrym sercu, dobrych zamiarach osoby. Empatycznej i wyrozumialej. Nie mowie tu o osobie ktora ma sie ze mna zgadzac w 100% tylko ma nie byc zlosliwa!!! Najlepiej byloby gdybym nie miala nog, rak, byla biedna i bez pracy, a i wtedy pewnie cos by sie znalazlo, moze za wolno bym sie poruszala?? ;) szlag mnie trafia. Pozdrawiam wszystkich.

[Komercha]

a nie możesz na nią nie zwracać uwagi lub odplacać jej tym samym... wiesz czasami nie warto milczeć, bo pokazujesz, że można po tobie bez karnie jeździć... a jak jej powiesz co nie co to powinno to dać jej do myslenia

[Gość kiyu]

Też mam taką w pracy, stara, gruba, wystrojona, krzywe nogi, drze obcasami podłogę jak koślawo chodzi i myśli że jest królową. Nic nie umie, jest ze wsi i jedyne co robi to dobre wrażenie. Do tego ona uważa że to ja jestem złośliwa dla niej! Podczas gdy to ona zaczęła wszystko, kłamie na mój temat, nastawia innych przeciwko mnie, ma humorki, zgrywa królową, donosi szefowi na mnie o rzeczach których nawet nie zrobiłam, obgaduje mnie a przy mnie słodka idiotka i koleżaneczka, myśli że nie wiem o niczym, zamiast pracować siedzi w necie cały dzień itd podrywa wszystkich facetów w firmie, jedzie na znajomościach i myśli że jest taka zdolna, fajna, ładna, kulturalna i światowa. Ona twierdzi że to ja jestem złośliwa, szkoda tylko że gdy podczas ona się opierdala ja pracuję bo ktoś to musi zrobić. królewna się znalazła, krowa ze wsi, myśli że jest w pracy żeby ładnie wyglądać.

[Jasmi]

akurat to że jest ze wsi nic nie znaczy... ale rozumiem przekaz. Takie laski najlepiej olewać. Ich komentarze powinno wpadać jednym uchem a wypadać drugim... Piszesz że ona donosi do szefa, to pogadaj z nim, powiedz jaka jest sytuacja, że macie konflikt i ona chce Cię zdyskredytować w jego oczach

[Gość Elllena]

są dwa wyjścia, albo olać i się nie przejmować, robić swoje i nie patrzeć na to co ona robi, jakie komentarze rzuca... albo rozmówić się z nią i powiedzieć co się o niej mysli. To jakie wyjście się wybierze zależy od nas i od naszej odwagi.

[Gość vsd]

Nazywasz kobietę starą grubą krową i jeszcze mówisz, że ona jest złośliwa. To ty jesteś złośliwa. Sposób w jaki ją obmawiasz wskazuje, że masz jakieś problemy ze sobą. Kompleksy pewnie. Zazdrościsz jej frustratko?

[Gość Kolegówna]

W każdej pracy trafi się taka małpa, która zeżarła wszystkie mądrości ma znajomości, kabluje jak przedszkolak, tak kombinuje żeby robić i się nie narobić. Ale mnie najbardziej wkurzają koleżanki które ze strachu się z nią kumplują. Ja traktuje Ją jak powietrze i zawsze szukam odwetu, nie kłócę się bo Ona tym żyje, zawsze po kłótni wychodzi z tarczą. Ale nie spocznę dopóki nie odegram się na niej, wiem że z Nią nie wygram w otwartej wojnie ale mnie wystarcza że Ona wie że za każdą złośliwość musi ponieść zasłużoną karę.