Skocz do zawartości
Forum

Czy odpowiednio będę zarabiać?


Gość Jula

Rekomendowane odpowiedzi

16 godzin temu, Gość kasiula napisał:

Jak bardzo bylabym szczęsliwa, gdybym dostała sie do tej pracy. W poprzedniej dojezdzalam tylko 2 godziny. I co, dostałas sie. Ojejku jaka jestem nieszczęsliwa, bo przy zapytaniu o wyobrazenie sobie zarobków rzuciłam kwotę 3 tys. Pomijam, ze to własnie były negocjaje o zarobki a twierdzisz, ze takowych nie było, to dostałas tyle ile Ci sie wydawało, ze mozna podac. I teraz jakas kobieta, nie wiadomo czy Cie nie podpuszcza, powiedziała, ze najwięcej to mogłoby byc 3800. na tym stanowisku Tyle, ze skoro w tym zakladzie pracy jestes nowa, skoro tylko przez 1,5 roku wykonywałas pracę podobną, skoro miałas od tego typu obowiązków przerwę  5 lat to czemu uwazasz, ze kwota posrednia np 3330 czy 3500 to byłaby uznana przez zatrudniającego za tę własciwą? Piszesz, ze bez znajomosci wywalczyłas sobie te pracę. A moze wywalczenie tez polegało na tym, ze było iles kandydatek i kazda miała wady i zalety ale wsród ich wad było to, ze sugerowały, ze chca więcej zarabiac niz podałas Ty. I Ty wygrałas (czyli wywalczyłas sobie) , bo podałas oczekiwaną przez zatrudniającego kwotę.

Popracuj, zobacz jak tam jest, jak uznasz, ze za mało zarabiasz a za duzo pracujesz to znów obejrzysz sie za czyms nowym.

Dziękuję za Twój komentarz, pomaga mi on trochę inaczej spojrzeć na tę sytuację. 

Odnośnik do komentarza
16 godzin temu, Gość Loraine napisał:

Wiesz co Jula, dopiero tam zaczynasz, umowy jeszcze nie masz, jesteś "świeżym mięsem" w tej pracy. Pracowałaś już 1,5 roku więc wiedziałaś na jakie stanowisko kandydujesz i z jaką pracą się będą wiązały twoje obowiązki - że będziesz miała sporo roboty. I jednak się zdecydowałaś na tą pracę. Na rozmowie podałaś 3 tys. Wiesz od innej osoby która tam pracowała w INNYM WYDZIALE że MAX TO 3800zł. A ty już na poczatku chcesz mieć MAX.? Serio uważasz że jakbyś powiedziała na poczatku że chcesz zarabiać tyle co pewnie ludzie tam dopiero po dłuższym czasie i wykazaniu się w tej pracy? Weź się sama zastanów. Najpierw wykarz się w tej pracy a później licz na to że ci będą stopniowo podnosili kasę. Wiec zastanów się czy ty nie bujasz w obłokach i czy w ogóle nadajesz się na taką pracę. 1,5 roku to małe doświadczenie, ale zawsze jakieś. Pzdr.

Właśnie nie, bo nawet taka kwota mi nie przechodziła przez myśl. Chciałabym zarabiać 3500 zł albo 3300 zł. Ale podałam o wiele mniej bo bałam się, że jak podam dużo to zrobią wielkie oczy i od razu mnie nie przyjmą. Powiedziałam 3000 zł bo myślałam, że to będzie kwota wystarczająca biorąc pod uwagę, że w poprzedniej pracy zarabiałam 500 zł mniej, że nie mam dużego doświadczenia i muszę odświeżyć wiedzę. Ale już po rozmowie czułam, że zbyt malo powiedziałam, że za nisko się wycenilam, że takich ludzi nie szanują, bo przecież ja mam wykształcenie magistra, ja mam 1,5 roczne doświadczenie (pomijając przerwę 5 letnia), ale cos mam tak jak Ty piszesz. I jak ja mam teraz sobie przebaczyć to, że sama sobie jestem winna, że mam świadomość ile będę miała pracy, a w poprzedniej robocie nawet nic nie robiłam z księgowością i się nie rozwijałam, a zarabiałam 2500 zł. Nie chcę rezygnować z nowej pracy bo to jest dla mnie ogromna szansa, ale świadomość tego, że przez swój błąd będę zarabiała tak naprawdę kasę nieadekwatną do tego stanowiska to zaczynam tracić motywację. I dlatego czuję się winna, i dlatego mam do siebie ogromny żal, że nie powalczyłam więcej. Bo 3800 zł to tyle jest max, więc mogłam walnąć więcej niż 3 tys zł. 

Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, Gość Gins napisał:

Napisalas 3tysiące na rękę czyli to tak okolo 4500brutto. Zalezy jakie to województwo, na podlasiu czy podkarpaciu to bardzo dobre zarobki.

To jest dokładnie 4100 zł brutto i to nie są te województwa.

Odnośnik do komentarza

Jula, co Ci szkodzi podejść i porozmawiać jeszcze na temat płacy, nikt Ci nie da w twarz, najwyżej powiedzą, że na początek dostaniesz tak jak zaproponowałaś, a po okresie próbnym więcej. Tu chodzi też przecież o Twój komfort psychiczny. 

Jeśli to jest stanowisko księgowej to praca jest trudna i odpowiedzialna, zresztą wiesz sama, cały czas trzeba być na bieżąco w przepisach. 

Odnośnik do komentarza

Jula, zawsze możesz pogadać o zwiększeniu kasy. Ale podejrzewam że jak napisałam - juz zgodziłaś się na te 3tys. Więc pracodawca wie że za taką kwotę moze cię zatrudnić a nie za większa.  Możesz jeszcze o ile nie masz podpisanej z nimi umowy, jakoś podejść i próbować negocjować. Natomiast ja bym wolała zapytać za jaki czas możesz liczyć na podwyżkę np na 3,5 tys. Każdy pracuje w jakiejś branży. Jezlei zdecydowałaś się zatrudnić jako księgowa to także napisałam ci na poczatku że każda firma ma jakieś opinie i zanim się pójdzie na rozmowę warto się jak najwięcej o ewentualnym przyszłym pracodawcy wywiedzieć. Tobie o zarobkach powiedziała jakaś była pracownica z innego wydziału, i się kierujesz tym że mogłas powiedzieć wiecej czyli powiedzmy na dzień dobry zażyczyć sobie 3,3-3,5 tys. A czy w ogóle czytałaś jakieś opinie o tym ile w tym urzedzie zarabiają ludzie i na jakich stanowiskach? Czy się orientujesz w jakich widełkach tam gdzie pracujesz (chodzi o miejscowość - miasto) księgowe? Myślę że na poczatek 3 tys nie jest złe. Ty teraz kombinujesz co zrobić, a jak sama napisałeś nie chcesz zrezygnowac z tej pracy. Więc nie rezygnuj bo z czasem twoja płaca może się zwiększyć. A być może zdecydowali się na zatrudnienie ciebie także ze wzgledu na małe doświadczenie i dlatego dopiero z czasem kiedy się wykażesz w pracy będziesz mogła liczyć na wiekszą kasę. Pzdr.

Odnośnik do komentarza
W dniu 3.08.2020 o 12:49, Gość ka-wa napisał:

Jula, co Ci szkodzi podejść i porozmawiać jeszcze na temat płacy, nikt Ci nie da w twarz, najwyżej powiedzą, że na początek dostaniesz tak jak zaproponowałaś, a po okresie próbnym więcej. Tu chodzi też przecież o Twój komfort psychiczny. 

Jeśli to jest stanowisko księgowej to praca jest trudna i odpowiedzialna, zresztą wiesz sama, cały czas trzeba być na bieżąco w przepisach. 

Ale boję się zapytać o więcej, tak jak napisała Loraine, ja powiedziałam na rozmowie, że chcę zarabiać 3 tys. bo zależało mi na tym, żeby było więcej niż w obecnej pracy, ponadto nie mam dużego doświadczenia jedynie 1,5 roku (choć w ogłoszeniu było napisane, że min. 1 rok). druga sprawa styczność z księgowością w praktyce miałam 5 lat temu, więc to wszystko przyczyniło się do tego, że powiedziałam taką kasę. Ale po tym jak dowiedziałam się, że można było wyciągnąć więcej, bo zaczęłam mieć do siebie żal, że tak nisko się wyceniłam. Wiem co to jest zarabiać 2,5 tys. zł i wiem jak to jest jak nie starcza mi na opłaty, jak żyję z pensji do pensji i ciągle muszę się zadłużać. Dlatego 3 tys. zł to jest więcej, ale nie tyle ile  jednak bym chciała. Teraz co? Pójdę do nich i powiem, że chcę więcej, że 3,5 tys. by mnie zadowalało? To oni powiedzą, że chyba sobie żartuję, że przecież powiedziałam na rozmowie, że chcę 3 tys. zarabiać a co teraz nagle odmieniło mi się? Gdyby tak było, że będę zmieniać zdanie to przyjęli by kogoś innego, że jestem niewiarygodna itp. Nie chcę stracić pracy, bo będę bezrobotna ? A na tej pracy mi bardzo zależy. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 3.08.2020 o 16:59, Gość Loraine napisał:

Jula, zawsze możesz pogadać o zwiększeniu kasy. Ale podejrzewam że jak napisałam - juz zgodziłaś się na te 3tys. Więc pracodawca wie że za taką kwotę moze cię zatrudnić a nie za większa.  Możesz jeszcze o ile nie masz podpisanej z nimi umowy, jakoś podejść i próbować negocjować. Natomiast ja bym wolała zapytać za jaki czas możesz liczyć na podwyżkę np na 3,5 tys. Każdy pracuje w jakiejś branży. Jezlei zdecydowałaś się zatrudnić jako księgowa to także napisałam ci na poczatku że każda firma ma jakieś opinie i zanim się pójdzie na rozmowę warto się jak najwięcej o ewentualnym przyszłym pracodawcy wywiedzieć. Tobie o zarobkach powiedziała jakaś była pracownica z innego wydziału, i się kierujesz tym że mogłas powiedzieć wiecej czyli powiedzmy na dzień dobry zażyczyć sobie 3,3-3,5 tys. A czy w ogóle czytałaś jakieś opinie o tym ile w tym urzedzie zarabiają ludzie i na jakich stanowiskach? Czy się orientujesz w jakich widełkach tam gdzie pracujesz (chodzi o miejscowość - miasto) księgowe? Myślę że na poczatek 3 tys nie jest złe. Ty teraz kombinujesz co zrobić, a jak sama napisałeś nie chcesz zrezygnowac z tej pracy. Więc nie rezygnuj bo z czasem twoja płaca może się zwiększyć. A być może zdecydowali się na zatrudnienie ciebie także ze wzgledu na małe doświadczenie i dlatego dopiero z czasem kiedy się wykażesz w pracy będziesz mogła liczyć na wiekszą kasę. Pzdr.

Nie czytałam żadnych opinii, bo tych opinii nie ma. To nie jest korporacja, czy prywatna firma, a urząd państwowy i takich opinii w Internecie nie ma. Tak samo jeśli chodzi o widełki to był napisane jedynie, że max. na tym stanowisku można zarabiać 3,8 tys. zł. Ale przeczytałam to po fakcie, bo nie wiedziałam, że takie zarządzenie jest. 

Dzięki za słowa wsparcia, pomogły mi spojrzeć na tę sytuację z innej strony i od razu jest lepiej człowiekowi...

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Gość Jula napisał:

Nie czytałam żadnych opinii, bo tych opinii nie ma. To nie jest korporacja, czy prywatna firma, a urząd państwowy i takich opinii w Internecie nie ma. Tak samo jeśli chodzi o widełki to był napisane jedynie, że max. na tym stanowisku można zarabiać 3,8 tys. zł. Ale przeczytałam to po fakcie, bo nie wiedziałam, że takie zarządzenie jest. 

Dzięki za słowa wsparcia, pomogły mi spojrzeć na tę sytuację z innej strony i od razu jest lepiej człowiekowi...

Ok. więc na razie popracuj, zobacz czy to mimo wszystko dla ciebie. Myślę tak jak wcześniej ci napisałam że z czasem może być tak że dostaniesz podwyżkę. Na obecną chwile jest cięzko z pracą więc trafiłaś dobrze. Pzdr.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...