Skocz do zawartości
Forum

Samodzielne życie


Gość Eliza

Rekomendowane odpowiedzi

Mam już prawie 20 lat , jednak rodzice nie pozwalają mi żyć własnym życiem . Problem tkwi w tym że nie mogę zostawać na noc u chłopaka gdyż uważają że jestem nie odpowiedzialna ,jednak gdy chodziłam jeszcze do liceum i mieszkałam na stancji moim rodzicom nie przeszkadzały cało nocne imprezy czy zostawanie na noc u koleżanki . Chciałabym w końcu zacząć dorosłe życie i normalnie spotykać się z moim chłopakiem a z czasem z nim zamieszka jednak nie wiem jak zacząć taką rozmowę z rodzicami aby wyciągnąć z niej korzyści i przekonać ich że siedząc ciagle w domu nie nauczę się samodzielności i prawdziwego życia 

Odnośnik do komentarza
Gość Loraine

Cześć Eliza, Jeżeli mieszkasz nadal to mogą mieć jakies wątpliwości co do zostawania na noc u chłopaka.Tak samo jeżeli finansowo ci pomagają. Mogą mieć obawy abyś za szybko nie została mamą - rodzice po prostu tak mają że myślą o dzieciach w ten sposób i chcą je chronić. Może gdy byłas w liceum na stancji uważali że jesteś po opieką nauczycieli czy osób dorosłych które tam były i jakby zupełnie wtedy dla nich było to zupełnie normalne że jako licealistka zawsze pójdziesz na jakąś imprezę z koleżankami ale wiedzieli tez że jesteś na stancji, ktos z dorosłych tam musi być. Może ich to wtedy uspokajało. Teraz gdy chcesz już powoli się usamodzielniać, masz plany na przyszłość twoi rodzice mogą sie krzywo na to patrzeć ze względu na to że masz dopiero dla nich 20 lat. To już nie byłoby to samo co stancja. Więc mają zapewne wiele obaw. Zapewne i w związku z tobą, twoją przyszłością jeżeli chodzi o dalszą naukę, czy mogą się martwić jeżeli chodzi o tego chłopaka. Róznie rodzice mają. Myślę że dobrze by było porozwmawiac z rodzicami i powiedziec im to co ty napisałas w ostatnim zdaniu, Także to że chciałabyś usamodzielnienia ale powoli tak żebys sama mogła zobaczyć czy tobie to będzie odpowiadało, czy wszystko dobrze sie będzie układało, czy dasz radę. Ważne abyś zaznaczyła że chcesz spróbować. Wtedy rodzice będa wiedzieli i mieli w głowie że narazie tak dla ciebie jak i dla nich jest to próba, zobaczenie jak ty i oni będziecie sobie radzić, reagować na różnego rodzaju sytuację, twoi rodzice na twojego chłopaka. Natomiast jesteś już pełnoletnia i jeżeli będziesz chciała to i tak możesz się przeprowadzić do chłopaka, z tym że wtedy rodzice mogą różnie zareagować. Pzdr.

Odnośnik do komentarza

Chciałabym z nimi o tym porozmawiać jednak boje się znów odrzucenia bo nigdy nie czułam wsparcia z ich strony. Zawsze radziłam sobie sama lub szukałam pomocy wśród przyjaciół . Jednak kiedy mój chłopak namówił mnie żebym w końcu powiedziała rodzicom jak jest naprawdę (dzien przed rozmową sprzeciwiłam się rodzicom i zostałam u chłopaka na noc) to nie czuje żeby nasze relacje przez to się poprawiły . Chciałam być w końcu z nimi szczera jednak teraz ciagle uważają że kłamie i po prostu jestem głupia i nie mam własnego zdania gdyż myślą że chłopak mnie namawia do takiego działania . Nie chce się wciąż z nimi kłócić ale chyba nie da się z nimi dogadać normalnie bo wiedzą swoje  

Odnośnik do komentarza
Gość Loraine

Spróbuj z nimi pogadać, w końcu jesteś dorosła. A wiecznie z nimi mieszkać nie będziesz. Jeżeli myslą że chłopak ciebie namawia to może są uprzedzenie do niego i tak jak wcześniej napisałam, mogą się obawiać abyś wcześniej np. nie została mamą, żeby ten chłopak cię nie wykorzystał. To mogą być ich zmartwienia. O tym z nimi porozmawiaj, ale zapytaj co im się nie podoba w takiej próbie zamieszkania z chłopakiem, usamodzielniania sie powoli. Bo kiedyś i tak się usamodzielnisz. Więc możesz też ich poprosić o zrozumienie i abyś czuła że w tym usamodzielnianiu masz ich wsparcie mimo wszystko. MOżesz im powiedziec że nie masz już 15 lat. Też możesz im powiedzieć że dla ciebie w tej chwili nie są potrzebne kłótnie z nimi ale własnie ich wyrozumiałość. Ty ze swojej strony zapytaj się ich czego obawiają się w związku z tym że chcesz się usamodzielnić, tak aby widzieli że liczysz się z nimi, że nie chcesz kłótni i że chcesz ewentualnego wsparcia. Pokaż im taką spokojną rozmową że to nie jest chwilowy wymysł i taka próba będzie dobra dla ciebie i ich. Możesz też w rozmowie powiedziec że chciałabyś zamieszkac z chłopakiem bo usamodzielnienie teraz da ci większe doświadczenie w przyszłości aby sobie radzić z różnego rodzaju trudnymi sytuacjami. Zostanie w wieku 20 lat u chłopaka na nic to nie jest ic strasznego. Jesteś dorosła. Chyba sama wiesz skąd biora się dzieci i jak zadbać o to żeby ich nie mieć w twoim wieku. Jeżeli z rozmowy z rodzicami nic nie wyjdzie, nie będą chcieli cię słuchać, nie będzie to rozmowa tylko kolejna kłótnia, to może po prostu sama spróbuj pomieszkać miesiąc z tym chłopakiem. Zobacz jak będzie. Jak masz pracę i się uczysz oraz jeżeli twój chłopak pracuje to będziecie mogli zobaczyć jak ta samodzielność wygląda. Mimo wszystko zawsze było by łatwiej mieć wsparcie w rodzicach. A twój chłopak ma takie wsparcie w swoich rodzicach? Nie mają nic przeciwko?

Odnośnik do komentarza

Rodzice mojego chłopaka od początku byli do mnie bardzo dobrze nastawieni i cieszyli się z tego związku . Mój chłopak już od dawna ma własne mieszkanie i pracuje . Utrzymuje również dobry kontakt ze swoją mamą która mu  pomaga w różnych rzeczach . Bardzo mu zazdroszczę takiej relacji , chociaż wiem że sam na początku musiał sobie to sam wypracować wieloma kłótniami i rozmowami.

Zdaje sobie z tego sprawę że rodzice boją się o to że zajdę wcześnie w ciąże jednak starałam się im wytłumaczyć że jeszcze przyjdzie na to czas jednak mimo to raczej nie zrozumieli . Nawet gdy powiedziałam im o sytuacji że mój chłopak zerwał po 5 latach ze swoją eks tylko z tego względu ze on nie chciał mieć narazie dzieci to nie zrobiło również na nich żadnego wrażenia i nie zmienili swojego myślenia .

Odnośnik do komentarza
Gość prawictwo

może twoi rodzicie myślą że o seksie sie myśli dopiero około 20rż i gdy sie ma chłopaka, tak czy inaczej ja też byłem kontrolowany i miałem/mam matke rządzicielke, jakimś sposobem udało mi sie od około 24rż nie rządzić jej w moim pokoju i tym sposobem zostały stare(lepsze) grzejniki i stare(lepsze) drzwi.

Odnośnik do komentarza
Gość Loraine
Godzinę temu, Gość Eliza napisał:

Rodzice mojego chłopaka od początku byli do mnie bardzo dobrze nastawieni i cieszyli się z tego związku . Mój chłopak już od dawna ma własne mieszkanie i pracuje . Utrzymuje również dobry kontakt ze swoją mamą która mu  pomaga w różnych rzeczach . Bardzo mu zazdroszczę takiej relacji , chociaż wiem że sam na początku musiał sobie to sam wypracować wieloma kłótniami i rozmowami.

Zdaje sobie z tego sprawę że rodzice boją się o to że zajdę wcześnie w ciąże jednak starałam się im wytłumaczyć że jeszcze przyjdzie na to czas jednak mimo to raczej nie zrozumieli . Nawet gdy powiedziałam im o sytuacji że mój chłopak zerwał po 5 latach ze swoją eks tylko z tego względu ze on nie chciał mieć narazie dzieci to nie zrobiło również na nich żadnego wrażenia i nie zmienili swojego myślenia .

Masz wsparcie w jego rodzicach. Fajnie że w tak dorosły i rozsądny sposób podchodzisz do posiadania dzieci. Może reakcja twoich rodziców jest spowodowana tym że oni mieli wobec ciebie jakieś inne plany, a ty im pokazujesz że chcesz spróbować życia na własnych warunkach. Może być im ciężko się z tym pogodzić że chcesz czegoś innego dla siebie niż to co oni uważają za najlepsze, najstosowniejsze. Pogadaj też z twoim chłopakiem, może on ci coś doradzi a jeżeli masz dobry kontakt z jego  rodzicami to ich też możesz poprosić o radę. Jak długo jesteś z chłopakiem? Ile lat różnicy jest między wami?

Odnośnik do komentarza

Mój chłopak jest ode mnie starszy o 3 lata i jesteśmy dopiero ze sobą pół roku jednak mam z nim doskonały kontakt jak z żadnym innym moim poprzednim chłopakiem i w pełni mu ufam .Świetnie nam się rozmawia i możemy być w 100% ze sobą szczerzy . Nie poznałam jednak jeszcze jego rodziców , ponieważ on sam chce być pewny że to jest odpowiedni związek i narazie nie chce mnie zapoznawać z rodzina , jednak ciagle coś im o mnie mówi . To wszystko właśnie jest spowodowane tym że nie potrafię sprzeciwić się rodzicom i boje się z nimi porozmawiać o tym czego chce i tym zachowaniem ranie swojego chłopaka . Bardzo mi zależy na tym związku i nie chce ciagle go ranić swoimi ciągłymi zmianami zdania , dlatego też chce zawalczyć o to co naprawdę da mi szczęście .

Odnośnik do komentarza
Gość Loraine

Zawsze jest tak że do roku para sie ze sobą dociera. Może wstrzymaj sie jesczcze chwilę i poczekaj. Weź pod uwagę że twój obecny chłopak zerwał z dziewczyną z która był 5 lat. % lat to nie 5 miesięcy. Więc moim zdaniem nic na prawdę się nie stanie jak sie wstrzymasz z przeprowadzką. Jeździj do niego, nocuj. I tym samym przyzwyczaja tez swoich rodziców do tego że jesteś z tym chłopakiem. Kiedy oni zobaczą że to nie jest tylko pół roku, ale układa się wam dłużej i dobrze wtedy zacznij robić kroki w kierunku przeprowadzi. Ale najpierw sama poczekaj, nie rób nic na szybko. Bo teraz jest wam dobrze, ale z czasem kiedy wchodzi w związku szarość dnia codziennego wtedy już następuje zmiana. Nawet twój chłopak postępuje powoli, nie od razu, powoli mówi że chce aby poczekać i po jakimś czasie ciebie zapoznać z rodzicami bo sam chce być pewny że to jest "ten" związek. Też postępuj powoli w stosunku do niego, nie szalej, i nie spiesz się. Zależy ci, ale jeżeli twojemu chłopakowi też zalezy to z czasem zamieszkacie. Tylko sama też nie bądź naiwna i w ten związek wchodź z głową. Powoli. Myśl nie tylko o chłopaku, ale myśl przede wszystkim o sobie. Walcz o własne zdanie ale wszystko co robisz przemyśl dwa razy i zastanów się czy nie lepiej jeszce poczekać, zobaczyć jak ten związek będzie się przez kolejne pół roku rozwijał, a w tym czasie po prostu jeździj do chłopaka i nocuj. Zobaczysz jak na codzień wtedy wam się będzie układało. Nie zaniedbuj w żadnym wypadku siebie i swoich spraw.

Odnośnik do komentarza

Ehh no to teraz tylko zostaje sprawa tego żeby przekonać moich rodziców do tego nocowania ? Nie mam pojęcia jak to zrobić bo nic do nich nie przemawia . Nawet kiedy chciałam jechać z moim chłopakiem do naszej wspólnej koleżanki na grilla i powiedziałam rodzicom ze chce nocować to ojciec powiedział ze po mnie przyjedzie .. Nie chce być ciagle traktowana jak dziecko 

Odnośnik do komentarza
Gość Loraine

Dla swoich rodziców zawsze będziesz ich dzieckiem, ważne żeby im powoli uświadamiać np. podczas jakiś krótkich rozmów że byłaś z chłopakiem u XXX na grillu z chłopakiem i później pojechałas do niego na noc. Staraj się mimochodem nawiązywać że byłas z chłopakiem gdzieś u znajomych, a później u niego nocowałaś. Z czasem się przyzwyczają. Ale sama musisz też powoli ich z tym oswajać. Nie kłótniami, tylko jak już jedziesz do chłopaka, a znim na grilla do XXX to później wracaj z chłopakiem do niego na noc i pisz od niego że jesteś u niego i idziecie spać ? Przecież rodzice nie będę cię za każdym razem wyciągali od znajomych i po ciebie jeździli. Jesteś już dorosła. Więc sama też patrz jak związek się będzie rozwijać, i powoli rodziców oswajaj z tym że czasami nocujesz u chłopaka, dobrze też może na poczatek ustalic jakieś dni aby oni byli spokojniejsi, bo chyba tak byłoby i tobie z chłopakie lepiej i rodzice by się w te dni nie martwili że nie wiadmo gdzie i z kim jesteś. Będzie działało tylko rodzice muszą się z tym oswoić. To twoi rodzice i będą się martwili nawet jak już będziesz dorosła i będziesz miała swoją rodzinę też będą się martwili ?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...