Chce mi się wyć przez studia

[Gość Navi]

Witajcie. Cieszę się, że mogę to jakoś napisać, bo jestem w fatalnym stanie. Studiuję kierunek na prywatnej uczelni, teraz 4 semestr. W kwietniu zaczęło się nauczanie zdalne, niestety mój komputer już jest stary i przestał działać. Kiedy go naprawili zrobiłam wszystkie zadania i karty pracy na platformie, ale nie uczestniczyłam w wielu zajęciach praktycznych na wideo rozmowie. Wykładowcy sprawdzali obecność podobnie jak na normalnych zajęciach. Jestem przerażona wizją powtarzania całego semestru letniego. Tym bardziej, że rodzice płacą mi za studia i niestety nie ukryjłabym tego faktu. Semestr zimowy prawdopodobnie nie byłby płatny, bo nie miałabym wtedy żadnych zajęć. Mam nadzieję, że jakoś dałabym radę odrobić te ćwiczenia z zaocznymi. Czy wykładowcy uwzględnią, że to nie moja wina, bo z elektroniką zawsze coś może się stać? Tata by mnie zabił jakby mi przyszło powtarzać semestr ?

[Gość Navi]

W komunikatach nic nie piszą. Wiem, że w trakcie normalnej nauki można mieć maksymalnie 25% nieobecności z 1 modułu. Z dziekanatem jutro się skontaktuję, chociaż bardzo się boję decyzji.