Dla kobiet wysoki facet = inteligentny, dobry, szlachetny

[Gość BógJestZły]

Poznałem straszną prawdę dawno temu. Jeśli facet jest wysoki to bez względu na to, czy jest głupi, inteligentny, dobry, zły, dobrze wychowany, prymitywny to kobieta będzie na siłę przypisywać mu pozytywne cechy i wydrapie oczy w obronie tych przekonań. Każdy przebłysk inteligencji u wysokiego faceta kobieta natychmiast wyłapuje i dostaje hiperwentylacji z podniecenia, że coś potwierdza jej tezę, za to setki przesłanek negatywnych jest ignorowanych przez jej mózg. Jak facet jest wysoki to wszystko co powie ma pięć razy większą siłę przebicia i zachwyca kobiety, niż jak powie to samo niski. Jeśli chodzi o niskich facetów to jest odwrotnie, kobiety ich nienawidzą i jak tylko znajdzie się pretekst to natychmiast robią z niego potwora, głupka, zaburzonego, złego. Kobieta tylko czeka na pretekst, żeby zrównać go z ziemią, a gdy popełni coś złego to zaraz jest to zauważone i jest potworem. Gdy to samo zrobi wysoki to kobiety będą go bronić i stawać murem za nim. Dlatego np. było kiedyś w wiadomościach jak kobieta szarpała się z policjantami, którzy obezwładniali jej faceta kibola. Znajomy opowiadał mi kiedyś, że jak była rozprawa w sądzie, bo jakiś bandzior zerwał staruszce kolczyk z ucha to jego dziewczyna darła się w histerii na sali sądowej, że "jej misio jest dobrym człowiekiem i żeby od misiaczka się odwalić". Gdy stanie obok siebie dwóch facetów o identycznym poziomie inteligencji to kobieta oceni tego wyższego jako inteligentniejszego. Ba. Nawet bywa i to nierzadko, że kobieta ocenia wysokiego tępaka, jako inteligentniejszego od niskiego geniusza. To się nazywa efekt aureoli. 

[Gość filonka]

Raczej przesadzasz.

Spotykałam się kiedyś z chłopakiem o wzroście 192 i szczerze? Jego wzrost mnie denerwował. Jakoś tak ta duża różnica wzrostu działała mi na nerwy - i dotyczyło to róznych sytuacji.

Dla odmiany znajoma mi, atrakcyjna dziewczyna jest w wieloletnim związku z niższym od siebie chłopakiem (ma może 165 cm wzrostu), są po zaręczynach.

Co do tej hiperwentylacji - coś wątpię.. ? nawet jeśli by tak było, to poczekać parę lat na spadek ogłupiających hormonów i wszystko powinno wrócić do normy:)

[Gość Agu]

BJZ jestes niski i wplywa to na odbior Ciebie przez inne kobiety. Tak - to prawda wyglad jest wazny, i wplywa na to jak odbieramy innych.

Przestan walczyc z tym faktem, lub na niego narzekac lub  snuc historie o tym - by kazda mozliwa osobe zaangazowac w deliberowanie na ten temat bez konca.

Pogodz sie z tym w koncu bo Ci zycie minie...Inaczej poza tym ze jestes niski, stajesz sie  nudny.

I jesli faktycznie odkryles jakas prawde to sie z nia pogodz.

[Gość BógJestZły]

3 godziny temu, Gość Agu napisał:

BJZ jestes niski i wplywa to na odbior Ciebie przez inne kobiety. Tak - to prawda wyglad jest wazny, i wplywa na to jak odbieramy innych.

Przestan walczyc z tym faktem, lub na niego narzekac lub  snuc historie o tym - by kazda mozliwa osobe zaangazowac w deliberowanie na ten temat bez konca.

Pogodz sie z tym w koncu bo Ci zycie minie...Inaczej poza tym ze jestes niski, stajesz sie  nudny.

I jesli faktycznie odkryles jakas prawde to sie z nia pogodz.

Ciesze się, że wreszcie jakaś kobieta to przyznała. Może 1/1000 to przyzna. 

Reszta zaprzecza i będę snuć historię o tym tak długo jak będzie się plenić kłamstwa na temat kobiet, których jest multum i same je rozpowszechniaja, żeby nie wychodzić na takie płytkie jakie są w rzeczywistości. 

[Gość Agu]

Obrażasz się na rzeczywistośc, zamiast akceptować.

Tacy jestesmy  - niedoskonali... w tym jak wyglądamy, mysliwmy i czujemy. Ja , Ty, kazdy:  za  niski,  za wysoki , z zezem , ......za płytki,  za głęboki,   głupi, głupio-madry ,  z depresja , bez ;  (...)  Albo prawie idealny,  ale 10 lat tkwi  w kartonowej makiecie i nie wie co począc...z tą tekturą.

Jestes obrazony na rzeczywistość, i to   problem.

Energię tracisz, na narzekanie,   kanalizujesz ją - zamiast unieść.  Rzeczywistosc nie idealna, nie spełnia    oczekiwań,  .... I  trzeba   zyc.  Każdego jakaś zmora trawi . Ważne  jak sobie  radzimy.   Czy wpędzimy siebie w  zgorzknienie,

Jestesmy tak samo ludzmi jak zwierzetami,   wiec  liczy sie:   łysy, wysoki, z biodrami , bez. Możemy być wspólnota, jak i bezmyslnym stadem. Moze jestes najniższym samcem alfa na swiecie -  na przekór, ewolucji , darwinowi -wybryk natury ?  któremu sie udało .  A może jestes  zwyczajny i  z tym też trzeba umiec się  pogodzić.

 Moze nie ma powodu by tragizować i chodzi tylko o to by ktos nas zauważył.  Słabość jest przestrzenia na miłosć. Miłośc jest wysiłkiem woli - To realny wysiłek jaki nalezy podjąć również  wobec siebie, nikt za nas tego nie zrobi.