Skocz do zawartości
Forum

Jak powinna wyglądać dobra terapia?


Gość Bew

Rekomendowane odpowiedzi

Jakieś 2 lata temu przez krótki okres czasu miałam małą przygodę z terapią w nurcie psychodynamicznym. Trwała okolo pół maksymalnie rok, została przeze mnie przerwana/zakończona. Spotkania zwykle wyglądały tak, że w kółko mielilam jęzorem ale nic tresciwego z tego nie wynikało a później już kończył się czas. Wypowiadalam bardzo dużo słów ale było w nich mało treści i zwykle nawet nie nadazalam aby przejść do meritum. Kolejna kwestia, która bardzo mnie irytowala to brak konkretów i mnóstwo ogolnikow ze strony terapeutki. Gadanie jak z politykiem (myślę, że sama też mogę gadać w podobny sposób) Byłam zawiedziona, ponieważ uważałam, że z tego gadania nic nie wynika. Mimo to nadal tam chodziłam i wydawałam kasę bo mogłam sobie na to pozwolić. Później w moim życiu nastąpiło kilka zmian, np zmieniłam pracę i miejsce zamieszkania, więc z terapia było mi nie po drodze. Bez specjalnego żalu ja przerwalam, choć psycholog twierdziła, że wymagam terapii. Po roku od zakończonej terapii miałam wypadek i zaraz po nim moje życie zaczęło się układać. Niektórzy twierdzą, że to dzięki terapii, jednak ja nie do końca w to wierzę. Rozmawiałam też z kolezanka, która chodzi na terapię i usłyszałam od niej, że jej terapeuta wszystko notuje. Moja nigdy tego nie robiła. Niby się mówi, że nie jest to konieczne i każdy ma własny styl pracy, jednak nie wierzę, że terapeuta jest w stanie zapamiętać wszystkich swoich pacjentów a co dopiero szczegóły z ich zycia. Obecnie zastanawiałam się nad powrotem do terapii ponieważ nurtuje mnie pewna kwestia, która nie była wcześniej poruszana. Z jednej strony wolałabym pójść do tej kobiety u ktorej byłam wcześniej ponieważ nie chcę mi się wszystkiego od nowa walkowac, z drugiej strony ona i tak nic nie zapisywala, więc pewnie i tak nic nie pamięta. No i kolejna kwestia. Czy takie gadanie ogolnikami to normalka? Bo jeśli tak to mój powrót nie ma sensu.

Odnośnik do komentarza

Taki rodzaj terapii wybralas i adekwatnie do niego, twoja terapeutka podąźala za tobą, czyli pozwala toczyć się twoim wynurzeniom, bez własnej ingerencji w ich treść i bez własnego komentarza.
Jesli myślisz, że ona nie pamięta nic z waszych sesji ,bo nie zapisywala, to się mylisz.
Uważam , że powinnaś do niej wrócić, bo zmiany w twoim życiu raczej nie były tylko przypadkiem, czy zabiegiem okoliczności ,ale wynikiem terapii ,którą ty uwazalas za bezsensowna paplanine, ale jednak rezultat okazał się pozytywny.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...