Płaczę codziennie bo nienawidzę swojego ciała

[Gość brudna kokaina]

Witam. Jestem 19-letnią dziewczyną i tak jak w temacie: nienawidzę swojego ciała. Szczerze? Bardzo, ale to bardzo ta nienawiść mnie niszczy. Jestem strasznie zakompleksioną osobą i wszystkie moje kompleksy dotyczą właśnie mojego ciała które niestety nie jest idealne. Zdaję sobie sprawę z tego że w dużej mierze zniszczyło mnie ciągłe przeglądanie zdjęć idealnych (a przynajmniej według mnie idealnych) dziewczyn na Instagramie. Jak tak patrzę na niektóre z nich to chce mi się płakać... Zadaję sobie pytanie: "dlaczego ja nie mogę taka być?", "dlaczego ona jest taka idealna, a ja nie?" itp. Bardzo mnie to boli. Tak jak pisałam - moje ciało niestety nie jest idealne. Niestety mam nadwagę :( Nie widać jej po mnie tak bardzo bo mam ubite ciało i mocną budowę ciała co też robi swoje i wiem że przez to waga też jest wyższa, ale cholera no... To nie wszystko. Mam trądzik na rękach i plecach i wiem że trądziku na plecach jestem jeszcze w stanie się pozbyć, ale jeśli chodzi o ten na rękach to nie jestem już tego taka pewna... Mój trądzik na rękach to najprawdopodobniej rogowacenie skóry które nie wygląda za dobrze. Nie mogę patrzeć jak moje ręce są na górze zaczerwienione i nie mogę pogodzić się z tym że większość ludzi nie ma tego problemu (chyba). Na dodatek mam blizny po cięciu się... Nienawidzę odsłaniać rąk, nie dość że trądzik, to jeszcze blizny. No i wiecie... Dlatego też coraz bardziej popadam w depresje patrząc na ręce innych dziewczyn. Kolejna sprawa... Boże... Tak wstyd mi o tym pisać, ale mam rozstępy. Mam pare kresek na biodrze, ze dwie na brzuchu, ostatnio zrobiły mi się też na pośladkach. Na plecach też mam i wiem że to dlatego że mam nadwagę :( rozstepy zrobiły mi się podejrzewam od szybkiego tycia :( Jestem strasznie przewrażliwiona na punkcie swojego ciała, boję się teraz każdej kolejnej najmniejszej blizny. Np. zrobiła mi się mała blizna na stopie i ciągle zawracam sobie nią głowę, nie daje mi ona dosłownie spokoju... Stopy są dla mnie strasznie ważnym elementem ciała, wcześniej kochałam je pokazywać, a teraz głupio mi nawet zdjąć skarpetki. Na szczęście potrafię dostrzec też plusy swojego ciała - mam bardzo kobiecą figurę, bardzo duży biust i zgrabną pupę, ale najgorsze w tym wszystkim jest to że wiem że gdybym schudła wyglądałabym o niebo lepiej. Nie wiem czy w moim przypadku to już obsesja, ale robi się coraz bardziej gorąco na dworze, a ja wpadam w coraz większą panikę bo pomimo że kocham taką pogodę boję się rozebrać. Musiałam się gdzieś wygadać :( Tak wiem że zaraz pewnie będą odpowiedzi typu "to schudnij", ale to nie jest takie proste, krótko wytrzymuje na diecie :( Ehh... No nic, może jest tu jakaś dobra duszyczka która podniesie mnie na duchu...
W każdym razie dziękuję wszystkim za przeczytanie i z góry dziękuję za odpowiedzi ;) Pozdrawiam.

[Gość Onanim]

No jeżeli już masz kobiece ciało, to już jest wieeeelki plus. Bo niektóre szczupłe kobietki mają chłopskie kształty, niestety. Z tego co wiem trądziki się leczą, to może udałoby się je wyleczyć. A z resztą idealnych ciał nie bywa też. Te dziewczyny na instagramie po prostu kochają siebie i to wszystko. Kochaj siebie taką jaka jesteś i będziesz miała super.
A jeszcze dodam. Widziałem na instagramie też taaką grubą kobietę, ale jest śmiałą i ciała swego nie wstydzi się, a jest pozytywna. I to właśnie przyciąga. Choć też ma różne komentarze.
No i co jeszcze. Wyżej nosa podnieś i bądź dumna z tego że nie jesteś taka jak inne kobiety. Powodzenia.

[Gość dammar]

Napisalas ze nie mozesz pogodzic sie z tym ze inni ludzie nie maja zaczrwienionych rak. Ty na to nie masz wplywu, tu godzenie czy nie godzenie nic nie da.
Na Instagrama trafiaja zdjecia po obrobce, na tym Instagram polega. Sama sobie wrzuc takie zdjecia na Insta i tez bedziesz idealna. Problem w tym ze nie ma ludzi idealnych, kazdy ma jakies niedoskonalosci. I roznie ludzie sobie z tym radza. Swoja droga, chcialabys byc z kims kto jest idealny? Ciagle czulabys sie gorsza od takiej osoby.
Najlepiej powtarzac sobie, Lubie siebie. Za kazdym razem jak pomyslisz o sobie cos negatywnego, przeciwstaw sie temu myslac Lubie siebie. Na zmiane myslenia masz wplyw.

[Gość mnbd]

Jak się nie możesz pogodzić z tym jak wyglądasz to zacznij coś z tym robić. Zacznij się ruszać, na początek dobre by były szybsze spacery takie mniej więcej godzinowe. Zwracaj uwagę na to co jesz. Jedz wolno, do mózgu wiadomość o tym że jesteś najedzona dociera po 15 minutach. Poza tym radzę tak nie skupiać się na sobie, ludzie nie zwracają aż tak uwagi czy masz blizny. Mają ciekawsze zajęcia. Może też zgłoś się do psychologa, widzę u ciebie problemy natury emocjonalnej (cięcie się). Na rozstępy słyszałam że pomagają jakieś tam smarowidła, zapytaj w aptece. Trądzik to też musisz skonsultować z lekarzem. Zadbaj o siebie, jesteś już dorosła. Możesz sama decydować o to jakie leczenie wybierzesz.