Absurdalna potrzeba związku

[Gość Diesen]

Witam, chciałbym opisać moją sytuację i prosić o pomoc/radę...

Otóż na wstępie - jestem 18-letnim homoseksualistą. Mój problem rysuje się następująco; Byłem już w kilku związkach, krótkich, trwających po kilka miesięcy i każdy z nich, niestety kończyłem ja. Było to spowodowane różnymi czynnikami o wspólnym mianowniku - nie byłem w nich szczęśliwy a w dodatku... nawet chyba nie umiem powiedzieć, że którykolwiek to coś więcej niż chwilowe zauroczenie i potrzeba bycia ważnym czy bliskości. Wydawało mi się, że każdy inny związek jest lepszy i mógłbym być szczęśliwszy. Po ostatnim takim postanowiłem sobie, że na razie dosyć tego i będę sam, skoro tak jest lepiej i łatwiej. I tu przechodzimy do sedna. Cały czas się zadręczam myśleniem o tym, że może jednak powinienem coś w tym kierunku zrobić. Tu właśnie ta irracjonalność - pomimo tego wszystkiego ja nadal nie uczę się na błędach. Jedna część mnie mówi "daj sobie spokój, masz czas, to wszystko jest przekolorowane", ale ta druga nie daje spokoju, cały czas myśli w stylu "kto nie szuka ten nie znajdzie, zobacz jacy inni są szczęśliwi, mają miłość". Mam poczucie, że coś mi ucieka jak piasek przez palce, że tracę coś. Wszędzie wokół ludzie albo w związkach albo chociaż szukający kogoś. A ja czuje się, jak podczas wyścigu, w którym jako jedyny stoję w miejscu i widzę kolejnych ludzi mijających mnie. Pewnie wydaje się to wszystko głupie i śmieszne, myślę, że sam bym to tak potraktował, ale mi nie daje to spokoju. Cały czas się tym zadręczam i nie wiem co robić. Boje się, że znów będę chciał jak najszybciej kogoś znaleźć co nie skutkuje niczym dobrym i tylko napędza frustrację.
Nie mam pojęcia co robić, dlatego piszę tutaj... Z góry dziękuję za wszelkie rady

[Gość Onanim]

Związek z mężczyzną czy kobietą?
Myślę że mężczyzna z mężczyzną nie może mieć długotrwałego związku, gdyż to tylko chwilowa namiętność seksualna. Nie znam się na tym, ale wiem że nawet niektóre mężczyźni hetero chcieli by doświadczyć seks z osobą tej samej płci dla urozmaicenia.
Mogę mylić się.