Niezrozumiałe zachowanie mojego ojca

[Gość Agga654]

Witam! Mam lat 20. Mieszkam z mamą która ma schizofrenię paranoidalną oraz ojcem który przejawia przedziwne zachowania. Zastanawiam się co to może być? Czy jest to np. Jakaś choroba psychiczna. Mianowicie mój ojciec od zawsze bał się sąsiadów szczególnie tej jednej która mieszka pod nami. Chodzi po klatce nie zapalając światła,rano kładzie się na podłodze i podsłuchuje jej rozmowy lub co ona robi w domu, do domu wraca tam gdzie sąsiadka nie ma okien, nie wyrzuca śmieci na osiedlu bo sąsiedzi go zobaczą. Oprócz tego mój ojciec nie podejmuje się żadnej pracy chodzi i żebra (wiem to bo widziałam go nie raz i moi znajomi też go widzieli) jeszcze jakby tego było mało nie kupuje jedzenia bo je też żebra aby mu ktoś kupił, w łazience podstawa miski aby po kropelce woda mu kapała i on w tej wodzie robi wszystko od kąpieli,po spuszczanie wody w toalecie,śpi na łóżku polowym a pod nim ma metalowy dzbanek żeby tam oddawać w nocy mocz, z domu robi graciarnie znosi różne rzeczy które wygrzebał że śmietnika, zbiera niedopałki po papierosach i robi je na nowo po czym sprzedaje, nie otwiera nikomu, kilka razy w ciągu dnia otwiera drzwi wyjściowe i nasłuchuje tak samo podnosi domofon i też słucha. Wobec mnie nie zachowuje się jak ojciec nigdy nie okazywał mi zainteresowania a nawet potrafił mnie wyzywać dzięki jego postawie byłam w domu dziecka.Żeby tego było mało ma 50 lat i je kaszki i mleko dla dzieci bebiko. Uważ się za najlepszego i najmądrzejszego i że wszyscy tak robią jak on.

[Gość no tak]

Czy twój ojciec zawsze był taki ?
On cierpi ewidentne na zaburzenia psychiczne. Podejrzliwosc, poczucie zagrożenia, zbieractwo, zebractwo i wiele inych dziwacznych zachowan swiadczy o tym, ze on jest chory.
Tylko problem w tym, ze nie wiele mozesz z tym zrobić. Jesli swoim zachowaniem i stylem życia, nie zagraża nikomu, to zmusić go do leczenia nie można, a on sam nie czuję sie chory. Mozesz zgłosić sie do Mopsu i tam przedstawić sytuację.
Może będą mogli cos pomoc, albo doradzić. A z czego wy jako rodzina sie utrzymujecie . Mama chora, ojciec żyje jak żyje, a ty co robisz.?
Współczuję ci.

[Gość Agga654]

No właśnie o to chodzi że mopr wiele razy był u nas w domu tyle że ojciec nikogo nie wpuszcza a oni jak nikt nie otwierał to też nic nie mogli. Matka nigdy nie płaciła rachunków swoją rentę albo przepijała albo wydawała na jedzenie jak było z nią w miarę dobrze, ojciec zawsze rachunki płacił z tych wyłudzonych od ludzi pieniędzy, ja pracuje sprzątając w biurach popołudniami. Ojciec ewidentnie ma że sobą jakiś problem, z nim jest się ciężej dogadać tak o niż z matką na lekach która jest w miarę dobrym stanie.