Lęki/strach

[Gość Marta19911991]

Witam serdecznie. Otóż mój problem trwa około 10 lat. Najpierw zmarła mi mama ,tata,babcia,Dzidek i kris jeszcze blisko .
Problem polega na tym ,że mam lęki, że umrę, że coś mi się stanie, nie mogę czasami spać, nie chce mi się jeść, i płacze nie wiadomo czasami z jakiego powodu .
Nie trwa to zupełnie daje 10lat bez przerwy (mam na myśli płacz)Ale strach i lęk owszem . Od jakiś 4lat nauczyłam się spać w końcu przy zgaszonym świetle wcześniej się bałam. Mam córkę ,na jej punkcie jestem również przewrazliwiona. Dzisiaj np dostałam telefon, że boli ja ucho(udałam się po nią do szkoły) i w tym samym momencie zaczęły mi się trześć ręce. Sprawdzam w nocy czy jest wszystko z nią w porządku.
Czy jest na to jakaś rada ? Co powinnam zrobić by tak się w jakiś sposób nie bać ? Czasami mnie to wykańcza i chyba z roku na rok jest co raz gorzej.

[Gość Psychoaktyw]

Tata dziecka ?

[Gość katofonia55]

Mi to wygląda trochę na nerwice lękową .... dobrze mówię?/piszę ? Może powinnaś wybrać sie na terapię psychologiczną ? Skąd jesteś? Jak jesteś z Mińska mazowieckiego to bardzo Ci polecam Centrum Psychologiczne Sens. Ja miałam również lęki przed ciemnością. Tutaj otrzymałam odpowiednie wsparcie i fachową pomoc.

[Gość Psychoaktyw]

Kto by pomyślał że w Mińsku są lekarze , stolica się odkorkuje.

[Gość]

Szanowna Pani,

Doświadczenie utraty tak wielu bliskich osób, zwłaszcza w krótkim czasie jest obciążające dla psychiki. Jeśli ma Pani poczucie, że objawy się nasilają, być może warto byłoby rozważyć rozmowę ze specjalistą, który pomoże Pani zrozumieć przyczynę lęków oraz wskaże sposoby na radzenie sobie z nimi. Może Pani również spróbować treningów relaksacji, które być może pomogą w zmniejszeniu odczuwanego niepokoju.

Pozdrawiam