Czy to coś poważnego?

[Gość Żabka98]

Chciałabym się was poradzić. Od jakiegoś, tzn. Dłuższego czasu mówię przez sen, a wręcz przeważnie krzyczę lub płaczę. Dzieje się to praktycznie codziennie. Do tego zaczełam ostatnio jeszcze czasami słyszeć głosy, np stoje na klatce schodowej i słysze jak ktoś mówi coś do mnie. I jestem pewna że nikogo tam wtedy nie było, ani też nie był to głos wywodzący się z mieszkania. Do tego wszystkiego popadłam jeszcze w taki jakiś dziwny nastrój, nie mam na nic siły, nie chcę nikogo widzieć, nie potrafię zachować się wśród innych, tzn umiem ale jest to po prostu dla mnie uciążliwe i trudne. Czy mam powód aby się bać? Czy powinnam pójść do psychologa? Powiem tylko ze sie bardzo boję, pochodze z małej miejscowości i nie wiem jak by inni na to zareagowali. Z góry dziękuję za radę.

[Gość 000_01]

Raczej nie do psychologa, a do psychiatry. To może być tylko efekt przemęczenia (miałam tak) albo co gorsza- poważnej choroby psychicznej. Jeśli psychiatra wykluczy jakiekolwiek nieprawidłowości to należałoby zrobić podstawowe badania i skonsultować się z lekarzem pierwszego kontaktu.