Depresja od ponad 7 lat.

[Gość OskarZ]

Zaczęło się to wszystko w roku 2012 gdy konczyłem 2 gimnazjum. Żyłem w beznadziejnym otoczeniu nie znosiłem swoich kolegów/kolezanek i uwazam tak do tej pory a na pewno nie chcialbym bym kims z nich albo odnowic z nimi kontakt. Mialem tez najgorszych nauczycieli jakis mozna sobie wyobrazic a dokladnie bym powiedzial okolo 2-3. Bylem raczej spokojnym uczniem. Pierwsze objawy depresji zaczely sie kiedy odrabialem prace domowa i wtedy moja matka zauwazyla ze cos jest nie tak zamiast zamknac zeszyt i sie spakowac to otwieralem go kilka razy tak samo jak przerzucalem kartki po 10 razy. I tak sie to wlasnie zaczelo przez 7 lat robilem cos kilka jak nie kilkadziesiat razy to samo. Np: mialem mysl po zrobieniu czegos raz ze komus cos sie stanie, ze nic w zyciu mi sie nie uda itp. i wtedy robilem to kilka razy i bylo to strasznie meczace. Zapalanie swiatla kilka razy, odstawianie szklanki na to samo miejsce, pisanie wiadomosci do brata czy nawet mowienie czegos stoo razy. Aktualnie dzisiaj meczy mnie dosc glupi problem i mozecie sie smiac? Ogladam anime czyli jak to polacy mowia japonskie bajki ale nawet dorosli ogladaja ja mam 22 lata rocznikowo 23. Uwielbiam pewna dziewczyne z danego anime mam jej plakat a raczej obrazek. Moje zle mysli dzisiaj to to ze wlasnie moja ulubiona dziewczyna jest ble, przesmiegnie czy tam bedzie smierdziec i ze jej sie cos stanie a ja nie dopuszczam nawet tak glupich mysli nawet ja sie myje codziennie po kilka razy dziennie wiec coz chodzi o to ze taka piekna i sliczna dziewczyna nie moze zle pachniec a wrecz przeciwnie pachnie pieknie. Wiem wiem ze pisze teraz co dla nie ktorych o glupotach ale taki jest wlasnie moj problem. Ahh sie rozpisalem ale musialem chociaz sie bd lepiej czul jak to z siebie wydusilem. Bylem u psychiatry i biore takie czerwone tabletki.