Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

czy jest sens utrzymywać kontakt


Gość Benkowa

Rekomendowane odpowiedzi

Nigdy nie pisałam na forum.
Ale nie wiem co będzie dla mnie najlepsze. Od kilkunastu miesięcy mam kontakt z osobą, do której coś czuję. Relacja mocno pokręcona. Chłopak wie o moich uczuciach i wie, że sobie z nimi nie radzę. Poinformował mnie, że z jego strony to relacja koleżeńska. Przez kilka miesięcy mieliśmy kontakt, liczyłam że mi przejdzie. Było coraz gorzej (np. pojawiała się zazdrość o inne dziewczyny). Zależało mu na tym, aby nie zrywać znajomości. Dopytywał się w jakich sytuacjach czuje zazdrość i przekonywał, że nie mam podstaw, aby ją czuć. Z moją psychiką było coraz gorzej. Czułam się strasznie skołowana, bo z jednej strony nic do mnie nie czuł, z drugiej miał potrzebę tłumaczenia się z dziewczyn. W końcu poinformowałam go, że muszę kontakt mocno ograniczyć. Trzymałam się tego postanowienia i gdy np. spotykaliśmy się w dużej grupie unikałam z nim rozmów. Zaraz po tym, jak zaczęłam trzymać się opcji zrywania kontaktu, poznał dziewczynę, z którą teraz jest w związku. Mamy wspólne zainteresowania, które wymuszają spotykanie się w większej grupie. Gdy biorę udział w tym wydarzeniu staram się rozmawiać z innymi osobami, trzymać się z daleka, bo ich widok mnie boli (z części tych wydarzeń w ogóle zrezygnowałam). Nie chcę całkowicie zrezygnować w tych zainteresowań, bo stanowią ważna część mojego życia. Ostatnio sytuacja skomplikowała się jeszcze bardziej. Czuję się zapędzona w kąt. Z tym chłopakiem brałam udział w innych wydarzeniach/ zajęciach (nie chce pisać co co chodzi, aby ktoś nie skojarzył sytuacji). To są zajęcia w których nie mogę brać udział sama (wynika z rodzaju wydarzenia). Ponieważ wiedziałam, że nie będę z nim brała udziału, zaczęłam się zastanawiać, kto miałby na nie ochotę. Zgadałam się z osobami należącymi do wspólnych znajomych. Do tej pory znajomi nie brali udziału w takich zajęciach, ale zgodzili się, gdy im to zaproponowałam. Chłopak wcześniej w tego typu wydarzeniach brał udział tylko ze mną. Wydawało mi się naturalne, ze teraz będzie brał udział tylko z dziewczyną (wyglądają na szczęśliwą, zakochaną parę). I tu zaczynają się schody... Chłopak (wiedząc, że sobie nie radze z sytuacją) chce brać udział w tych zajęciach ze mną, z wspólnymi znajomymi i swoją dziewczyną. Twierdzi, że docenił udział w większej grupie znajomych, z którymi milo spędza się czas:).
Znajomi o niczym nie mają pojęcia. Ja najchętniej do dodatkowych zajęć poszukałabym kogoś innego, spoza wspólnych znajomych. Nie jest to proste, bo nie wiem jak znajomym wytłumaczyć brak mojego udziału z nimi i udział z kimś innym. Ale uważam, że wspólny udział z chłopakiem i jego dziewczyną będzie mi sprawiał ból (wygadają na zakochaną parę, trzymają się za ręce,..)
I teraz pytanie... czy wg Was warto brać udział w tych wydarzeniach razem, że jest szansa, że się uodpornię i mi w końcu przejdą uczucia? Czy w ten sposób tylko będę pogarszała swój stan emocjonalny i do niczego dobrego to nie doprowadzi?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...