Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Czy moje lęki są realne?


Gość Anxietydisorders

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anxietydisorders

Cześć! Jestem 18-letnią dziewczyną i mam pewien problem, nad którym zastanawiam się już dłuższy czas i nie wiem, jak go rozwiązać.
Dokładniej chodzi o ciągłe wrażenie, że moje plany nie dojdą do skutku w przyszłości, już tłumaczę o co chodzi.
Gdy byłam młodsza, nie lubiłam dzieci. Irytowało mnie głównie podejście do nich innych osób, które się z nimi pieściły, zdrabniały wszystko, uważały za największy cud świata. Do takich osób należą moi rodzice, którzy zawsze uwielbiali dzieci i bardzo chcą zostać w przyszłości dziadkami. Często w moim towarzystwie rozmawiali o jakichś znajomych dzieciach, bardzo to przeżywając, co mnie okropnie irytowało. Mówiłam im, żeby przestali, bo nie lubię dzieci i mnie to denerwuje. Potem natomiast zaczęły się teksty bezpośrednio do mnie typu "ty też kiedyś będziesz mamą, a jak my będziemy dziadkami to coś tam" itd. Irytowało mnie to, że uważają to za pewne, a nie biorą pod uwagę mnie i tego, czy ja w ogóle będę chciała je mieć. Mówiłam im, że nie i koniec i od jakiegoś czasu mam spokój. Natomiast u mnie od jakichś dwóch lat wiele się zmieniło, o czym rodzice nie wiedzą. Zainteresowała mnie bardzo tematyka ciąży i porodu, wiele czytałam, oglądałam filmiki i wszystko co z tym związane, było dla mnie fascynujące. Nawet nie wiem kiedy, ale bardziej polubiłam dzieci. Do tego stopnia, że nie wyobrażam sobie ich nie mieć w przyszłości. Często przed snem układam sobie w głowie scenariusze, że jestem w ciąży lub już mam dzieci i to jest dla mnie takie ekscytujące i miłe. Do tego lubię wyobrażać sobie, jak moi rodzice i ogólnie rodzina reagują na wieść o ciąży, bo wiem, że to byłaby dla nich ogromna radość. Pomimo, że to bardzo odległe plany, to jednak towarzyszy temu bliżej nieokreślony lęk. W przeszłości wiele razy mówiłam, że nienawidzę dzieci i boję się, że to na mnie się zemści i nie będę ich mogła mieć. Boję się, że będę bezpłodna, nie znajdę męża, zachoruję lub po prostu nie doczekam do bycia mamą. To jest dosyć irracjonalne, ale ten lęk mam ciągle gdzieś z tyłu głowy i wydaje się on bardzo realny. Tak samo mam np. z pisaniem matury. Nie potrafię sobie tego wyobrazić, mam ciągle wrażenie, że do tego nie dojdzie, że coś się stanie. To jest dla mnie takie niewyobrażalne, odległe i ciągle mam jakieś obawy, że moje plany nie dojdą do skutku. Czy te obawy są czymś uzasadnione i faktycznie moje wrażenia są realne? Czy może Wy też tak macie i wiecie jak się tego skutecznie pozbyć?

Odnośnik do komentarza

Witam, najlepiej może spotkać się pogadać z jakimś fajnym kolegą. Do kina , basenik, spacerek , cukiernia. Tak spontanicznie wyskoczyć. Nauka trochę cię dociąża i odwraca uwagę od naturalnych potrzeb. Oczywiście nie mówię tu idź na całość tylko normalny kontakt kolega koleżanka niezobowiązująco. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...