Nie umiem postawić się toksycznej koleżance

[Gość Lovly_eriss98]

Cześć. Mam na imię Natalia. Mam 19 lat, i jeden problem z którym nie potrafię sobie poradzić. Jest nią przyjaźń/koleżeństwo z toksyczną koleżanką dwa lata ode mnie młodszą. Na samym początku uważałam nią za najlepszą przyjaciółkę, która po moich problemach chce wyciągnąć do mnie pomocną dłoń i życzliwość. Uważałam, że pomimo swojej choroby jest normalna i bardzo mądra, gdyż stosowałam się do każdej jej rady Jednak wszystko zaczęło się psuć gdy owa panna J. Zaczęła nade mną rządzić. Gdy zażartowałam nie tak jak chciałam nazwała mnie zdzirą, po zwróceniu uwagi koleżanka zaczęła płakać, krzyczeć na mnie i mówić że tym żartem ją mocno zraniłam(powiedziałam jedynie żart o popularnych siostrach, że chciałabym tak samo jak one wyglądać itp. Itd) drugą sytuacja było gdy koleżanka zaczęła zdradzać me wstydliwe z życia sekrety innym koleżanką bez mojej zgody. Zdaje sobie sprawę że powiedziałam za dużo ale nie panowała nad sobą. Gdy powiedziałam koleżance żeby mnie zostawiła ta wyzwaniała po 10 razy z rzędu żeby na nowo mnie wyzywać. Od zdzir i najgorszych. Z tej gorszej strony przedstawia mnie również innym, znajomym jej ludziom. Koleżanka również jest zaborcza, agresywna, potrafi podejść i gdy się nie odezwę uderzyć mnie, potrafi mi również powiedzieć bardzo przykre słowa, wiedząc że sama mam stany depresyjne(min..,,beze mnie nikt by cie nie lubił, jesteś brzydka, jesteś zaniedbana, jesteś poje.ana,wszyscy cię nie lubią) Zdaje sobie sprawę z jej choroby, ale dzięki temu stałam się nie znośna, bardzo zdenerwowana, zdołowana. Tylko że sama boję się jej zostawić gdyż parę razy mi mówiła, że jeżeli ją zostawię to się zabije, potrafi również histeryzować całą godzinę, a ja nie chcę zostawiać jej w takim stanie... Gdyż jest to osoba chora psychicznie oraz fizycznie(niedowidzi) , którą trzeba się zaopiekować
Chciałabym zakończyć tą sytuację, gdyż mam do ułożenia parę swoich spraw(myśli samobójcze, problemy alkoholowe, autoagresją-zapisałam się na terapię. Chce również przestać ranic rodziny ) , jednak nie mam pojęcia jak zrobić aby ona na tym nie ucierpiała. Dziewczyna jest wrażliwa i traktuje mnie jak opiekunkę jednak nie przyjmuje do wiadomości, tego czego ja chce, potrzebuję. Jest egoistyczna, gdy jej mówię że nie mogę rozmawiać... Dzwoni z 15 razy przez cały dzień.
Potrzrbuje mądrej rady

[Gość Upss]

Przepraszam za błędy ale pisze bardzo szybko
Korekta:potrzebuję mądrej rady