Miłość, czy fascynacja?

[Gość Asiiiiik]

Ostatnio od jakiegoś czasu podoba mi się p. Dyrektor. Wcześniej podobała mi się lekarka, w której kochałam się/ fascynowałam się3 lata i obydwoje mi się do tej pory podobają. Tej lekarki nienawidzę, bo zraniła mnie poważnie, a Dyrektora polubiłam aczkolwiek wcześniej go nie lubiłam, bardzo mi się spodobał i myślę o Nim , ciągle rozmawiam zawsze chcę go zobaczyćchociażna chwilę, pragnę jego szczęścia , ale z drugiej strony jeśli np. miałabym się z Nim całować to bym nie dała rady, bo się brzydzę facetów nwm czm. Jak myślicie, co to jest?

[Gość mmm...ttt]

Mamusia mówi, że ja nie rosnę i nowej sukienki nie chce mi dać, a już rosnę 13-stą wiosnę i pod stanikiem dobrze mi znać. Miałam kochanka ulubionego, który przynosił mi róży ulubiony kwiat. Raz w łóżku leżę już rozebrana, on przyszedł do mnie i szepnął w ucho: ach ma kochana jak bardzo kocham Cię.. I tak zasnęłam w jego objęciach, a kiedy skończył nie mam pojęcia, bo wtedy nie bolało nic. A gdy minęło 9 miesięcy, mały bękarcik przyszedł na świat. Takiej miłości nie chcę znać więcej, bo taką miłość niech trafi szlag!!!!