Lęk przed Alergiami

[Anna bez szans]

Dziedobry, mam na imię Anna i mam 38 lat.
Do 2013 roku miałam normalne standardowe życie, aż pewnego dnia wstałam i dosłownie nie mogłam jeść.
Od tak porostu.
Miałam wrażenie że wszystkim się dusze i sławie, trzymam jak myszka.
I tak parę tygodni .potem doszło jeszcze to że zsczelam sie dusic , jskbym miała alergie. Pierwsze raz w życiu dostałam ataku paniki po przyjeciu antybiotyku .
Od tamtego czasu do dziś jem tylko make, ziemniaki, woda, herbata czarna , cebula , buraki i produkty mleczne naturalne bez dodatków.
W ciągu 2013 do 2014 schudłam 46 kilo i do dziś nie przytulam. Bo z czego.
Nie mam już witamin ani minerałów, tracę zeby i siłę. Nie chce mi się żyć.
Moje zycie odwricilo sie o 360 stopni.
Do 2015 roku ukrywała mój strach i dziwactwwa aż w końcu dostałam załamania nerwowego i pojechałem samodzielnie do szpitala psychiatrycznego i kazałem aby mnie zamknęli.
Pani doktor tego nie zrobiła tylko skierowała mnie do kliniki i postawił mi diagnozę " nerwica lekowa"
3 miesiące się liczyłam bez leków tylko terapię. Ale nadal nie mogłam jeść.
W 2016 przeszłam tragedię rodzinną i się mi pogorszyła. Teraz znowu troszkę lepiej.w 2017 stwierdziła moja pani psycholog ze coś jej się wydaje że ha chyba naprawdę mam alergie, i żebym zrobiła testy.
Wydałem ponad 4000 tyś euro ( mieszkam w niemczech) i co die okazało. Tak mam alergie na leki ( alergia typ 1 , natychmiastowa,) na jedzenie ( 50 % tego co testowałem ( alergia typ 1 i 4 ) orzech owoce drożdże. Mnóstwo.
Psychiatra i psycholog stwierdzili że teraz to mamalergiofobie i nerwice .
Siedzę i płacze. Gdyby wtedy ktoś mnie zbadał to by stwierdzono te moje alergie a ja bym teraz nie była w takim stanie jakim jeste.
Nie wiem co mam robić.
Chcuskam aby mnie przyjęto na odzial i nauczono jesc.
Preparatów witaminowych też się boję popłynąć bo nie wiem jak zareaguje . Ja mam nawet na leki przeciwboke alergie .
Modlę die Boga aby mnie uwolnij od tego koszmaru.
Ja chce tylko normalnie jeść i mieć znowu siłę żyć.
Co mam zrobić gdzie się udać. Tu w niemczech nikt mi nie chce pomóc.
Czy jest w Polsce jakiś lekarz , klinika psychologoczna , psychiatryczna w ktorej będą wzięte moje alergie pod uwagę i gdzie pod terapia nauczę się nie bać jedzenia.
Muszę dodać że teraz już boję się wszystkich alergi, na jedzenie lekarstwa kosmetyki,
Co ha mam w ogóle za chorobę?
Jak to możliwe że z dnia na dzień stałam sieinnym człowiekiem.
W dzieciństwie dużo przeszłam. Naprawdę dużo. Ale potem miałam dobre życie. Męża, dzieci 2 fakt że obcy kraj i sama .
Italia zwykłe problemy ha i każdy je ma.
Nie wie co robić, czy czekać aż mnie choroba całkiem zniszczy ? To jest narazie moje jedyna nadzieja