Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Brat wyzywał mnie w mieście od szm*t i ku*w. Cała noc nie spałam


Gość Insomnia1

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Insomnia1

Sytuacja z wczoraj.. Brat nie wiedzial kilku rzeczy jak wygaldają, więc powiedziałam że pojadę z nim na zakupy i ja to pokupuje żeby nie było że coś źle kupi a on niech jedzie zatankować a ja w międzyczasie porobie zakupy..
Dojechaliśmy do miasta i przy sklepie mówię mu żeby mi dał kasę a on zaczął się wydzierać jak opętany, że przecież ja miałam pokupowac a nie ,ze on ma mi dawać kasę.. kazał "wypier*dalac" z auta, zaczął do mnie machać rękami , wydzierać się aż się zaczęłam go bac..i tylko dlatego że nie wzięłam portfela. Zachowywał się jakby coś w niego wstąpiło , wyzywał mnie od szm at i najgorszych przy otwartej szybie... (On pracuje za granicą przyjechał dwa dni wcześniej wcześniej) ja się uczę, i zostaje rentę. Potem w domu przyjechaliśmy i to samo... Od nierobów, od najgorszych,i teksty typu "Ty sz*mato pier*olona głupia ci*po " Pewnie sąsiedzi to wszystko słyszeli bo okna otwarte były :(... Chce pokazać wyższość nade mną, wśród ludzi inny o 180stopni... Oczywiście w domu wszystko ja robię,gotuje obiady, sprzątam,a ten nadaje na mnie ciągle i próbuje siebie wybielić a mnie postawić w jak najgorszym świetle.. Ostatnio mi powiedział żebym zrobiła schabowe na obiad a ja mówię że nie ma kotletów przecież ..,a ten tekstami leci '''ty szmato głupia czemu mi nie powiedziałaś żebym kupił'' :( Traktuję mnie jakbym była niższego sortu.. między innymi przez niego moja samoocena spadła, nabawiłam się kompleksów i mam lęki społeczne .Leczę się farmakologicznie .

Tak się wczoraj wkurzyłam że zaczęłam płakać.. Cała noc nie spałam, dopiero o 5 rano udało mi się zasnąć... Obudziłam się teraz i zaczęłam beczeć..Upodlił mnie... Ośmieszył... Na pewno ludzie widzieli i słyszeli ... Jak można być takim chamem i robić takie przykrości siostrze??? :(.. Żyć mi się nie chce przez niego.. przepraszam musiałam się komuś wygadać ;(.. Co sądzicie? Jak mam się odnosić do niego jak zachowywać by zaczął mnie szanować?:( Czuję do niego złość i w myślach mam ochotę zrobić mu krzywdę, dawnoo nie czułam się taka wkurzona i taka bezsilna. ... :(

Odnośnik do komentarza

A czy twój brat zawsze tak cię traktował.? Jak było między wami zanim wyjechał za granicę ? A co na to wasi rodzice,dlaczego ty prowadzisz dom.? To wszystko jest ważne,bo jeśli u brata nastąpiła nagła zmiana w zachowaniu,to musi być tego przyczyna. Może ma jakieś poważne pobremy i musi za to, na kimś się wyżyć,co go nie usprawiedliwia ,ale coś tam tłumaczy, może bierze jakieś narkotyki i nie panuje nad sobą ,a może jest chory lub coś mu odbiło.
Przyczyn może być wiele,ale ty musisz się bronić i nie pozwolić tak się traktować. Znajdź sojusznika u kogoś z rodziny i powiedz mu o tym. Im więcej osób będzie wiedziało o jego zachowaniu ,tym większy nacisk można na niego wywrzeć.

Odnośnik do komentarza
Gość Insomnia1

Lusy
A czy twój brat zawsze tak cię traktował.? Jak było między wami zanim wyjechał za granicę ? A co na to wasi rodzice,dlaczego ty prowadzisz dom.? To wszystko jest ważne,bo jeśli u brata nastąpiła nagła zmiana w zachowaniu,to musi być tego przyczyna. Może ma jakieś poważne pobremy i musi za to, na kimś się wyżyć,co go nie usprawiedliwia ,ale coś tam tłumaczy, może bierze jakieś narkotyki i nie panuje nad sobą ,a może jest chory lub coś mu odbiło.
Przyczyn może być wiele,ale ty musisz się bronić i nie pozwolić tak się traktować. Znajdź sojusznika u kogoś z rodziny i powiedz mu o tym. Im więcej osób będzie wiedziało o jego zachowaniu ,tym większy nacisk można na niego wywrzeć.

zawsze tak mnie traktował ... Dlatego jak jest za granicą odetchnęłam psychicznie . Mama odeszła, więc jedyną kobietą w domu jestem ja. Ojciec pozostaje bierny, czasem jak się kłócimy to upomni,bo twierdzi że oboje jesteśmy tacy sami..Z tym że ja jestem raczej spokojniejsza w stosunku do niego i nie wydzieram się na pół gardła i nie zaczynam pierwsza kłótni. Nie bierze żadnych narkotyków ani nie pije.Poprostu ma taki wybuchowy charakter... Czasem jest ok a zazwyczaj traktuje mnie z góry i poniewiera...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...