Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Brak chęci do działania


Gość r...l

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Sam nie pamiętam kiedy, zakładam iż około parę miesięcy temu coś się we mnie zmieniło. Obecnie mam 17 lat i parę miesięcy temu bardzo przeżyłem nieudany związek - płakałem nocami i obwiniałem się o niepowodzenia. Tak prawdopodobnie zaczęły się moje problemy z bezsennością. Nocami wracają wspomnienia, wole siedzieć na łóżku i rozmyślać, niż położyć się spać, ponieważ wiem, że i tak nie zasnę. Często budzę się nocami, całkiem często w okolicach godziny 5 rano. W czasie tygodnia śpię po około 4-7h. W dni wolne zdecydowanie dłużej, bo po 10-12h, jednak pomimo to zawsze o poranku boli mnie głowa, jestem jeszcze bardziej zmęczony i niewyspany, co skutkuje tym, że często śpię po parę dodatkowych godzin w ciągu dnia. Pomimo, że lubię poznawać nowych ludzi, jestem całkiem charyzmatyczny, to mam problemy z funkcjonowaniem w społeczeństwie - jestem bardzo wrażliwy, dlatego w obawie przed odrzuceniem nie potrafię wykonać pierwszego kroku. Często w większych skupiskach ludzi doświadcza mnie bardzo dziwne uczucie - wydaje mi się, że wszystkie oczy zwrócone są na mnie i każdy wokół mnie ocenia. Poza tym mam także bardzo dziwny lęk - wychodząc z domu stale obawiam się, że w sklepie, czy też na ulicy spotkam kogoś znajomego. Gdy tak się dzieje wpadam w panika i mijam tą osobę, udając, że jej nie widzę, gdyż boję się powiedzieć zwykłe "cześć". Od dłuższego czasu jednak każda osoba wydaje mi się jakoś mało ciekawa. Wydaje mi się, że mam problemy z utrzymywaniem dłuższych relacji. Wyolbrzymiam każdą drobną sytuacje. Opinia innych jest dla mnie niezwykle ważna. Jestem całkiem atrakcyjny, bynajmniej ponadprzeciętny. Jednak pomimo tego mam bardzo zaniżoną samoocenę - non stop czuję się gorszy, czy mniej wartościowy. Nie potrafię zaakceptować mojego wyglądu, dostrzegam każdą drobną wadę. Niemalże cały czas czuję się bezsilny - pozbawiony jakiejkolwiek energii. Nie mam na nic chęci, jestem bardzo ociężały i często wszystko przychodzi mi z trudem. Najchętniej cały dzień leżałbym w łóżku i słuchał muzyki, jednocześnie rozmyślając. Zdarza mi się okropna gonitwa myśli - nawet najdrobniejsze rzeczy zmuszają mnie do poważnych przemyśleń. Jednocześnie odczuwam jednak pustkę - wszystko jest szare i pozbawione sensu, taki dziwny nienamacalny ból w środku. Totalna apatia. Czasami czuję się bardzo oderwany od rzeczywistości, wszystko jest nieobecne włącznie ze mną. Miewam wahania nastroju - raz czuje się okropnie, innym razem całkiem dobrze, chociaż wciąż bardzo dziwnie. Pomimo, że jestem raczej spokojny, to miewam takie napady irytacji. Najgorsze są poranki - budzę się i nagle spada na mnie bardzo dziwne brzemię. Ból przed tym co mnie dziś czeka, nagły atak przygnębienia i smutku, który z czasem narasta. Czasem było by lepiej się nie obudzić. Momenty kulminacyjne miewam w nocy i wieczorami. Czasem momentalnie doświadcza mnie strach, dziwny skurcz w klatce piersiowej, ciężki oddech - trwa to od kilku sekund, do paru minut. W takich momentach po prostu zakrywam się kołdrą, lub też chwilowo zamykam w sobie starając się pozbierać myśli. Od dziecka miewałem tiki - ruszałem barkami, szyją, wciągałem brzuch. Teraz bardzo często trzęsę głową, takie ataki miewam jedynie w swoim domu i często bywają uciążliwe, gdyż boli mnie przez nie głowa i są okropnie irytujące. Poza domem są one raczej rzadkością. Często spoglądam na innych ludzi i zadaje sobie pytania - skąd w nich tyle energii, chęci do życia? Zdarzają mi się dobre dni, kiedy czuję się prawie normalnie. Jednak wtedy rodzi się we mnie lęk, że wszystkie problemy wrócą jeszcze bardziej nasilone.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...