Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Czy ona naprawdę mnie kochała, czy udawała?


Gość ppiotr_33

Rekomendowane odpowiedzi

Gość ppiotr_33

Byłem w dość skomplikowanej sytuacji. Przez prawie 3 lata spotykałem się z kobietą. Wszystko mi w niej odpowiadało, ale nie mogłem utworzyć z nią związku, ponieważ jestem po przejściach uczuciowych (rozwód) i po prostu nim się zwiążę teraz musze poobserwować kobietę, sprawdzić, czy naprawdę jest warta uczuć. Tak więc mówiłem jej od poczatku, ze narazie ze związku nic nie będzie, ze pospotykajmy się. Ona zapewniała, ze bardzo mnie kocha, okazywała to, dawała mi prezenty, bardzo o mnie dbała, była na każde moje skinienie, nawet pieniadze mi pożyczała i nie chciała bym zwracał. Byłem pewien, ze ona jest zaangażowana na 100 procent, bo okazywała to zawsze- pisała, dzwoniła codziennie, myślałem, ze jej zależy. No więc kilka dni temu wróciłem z wakacji i zdziwiłem się, bo ona wyznała mi, ze nie chce już na mnie czekać, ze nic z tego nie będzie i życzy mi szczęścia w przyszłości. I tak sie zastanawiam, czy ona faktycznie mnie kochała, czy przez te 3 lata udawała tę miłość i pełne zaangażowanie? Bo gdyby przecież kochała naprawdę, to nie zostawiłaby tego tak z dnia na dzień, a dążyła nadal do wspólnego życia? Co o tym sadzicie? Czuję się z tym dziwnie- właśnie jakbym został oszukany.

Odnośnik do komentarza

To Ty wodziłeś ja za nos, ileż mozna czekać?ileż czasu kogoś poznawać? I tak żeby kogos poznać trzeba z nim zjeść beczke soli! Czyli wiele czasu na to trzeba ! A Ty jesteś taki doskonały? nie oszukała Cię tylko znudziło jej sie to zawieszenie i nie dziwię się bo trzy lata to szmat czasu ! Szukaj winy w sobie!!!

Odnośnik do komentarza

Fajnie ci było przez te 3 lata, adorowany, zaopiekowany, a co ty dawałeś w zamian? Niepewność i żadnych deklaracji.
Gdybyś miał odrobinę honoru, to przynajmniej nie przyjmowałbyś prezentów, a zwłaszcza pieniędzy.
Czy ty też robiłeś jej prezenty?
Kobieta i tak długo wytrzymała starając się o ciebie, nie zasłużyłeś.
A teraz, nie oszukała cię, po prostu poszła po rozum do głowy, zrobiła to, co powinna zrobić już dawno.
Zamiast użalać się nad sobą, spójrz nieco dalej niż czubek swojego nosa, podziękuj pani, przeproś za niespełnione nadzieje, a przede wszystkim oddaj jej pieniądze, które ci pożyczała.

Odnośnik do komentarza

Przede wszystkim kobieta której by nie zależało dawno zrezygnowałaby z życia w zawieszeniu. Ona wytrzymała 3 lata..czlowieku 3 lata czekała aż Ty zrobisz ruch w jej stronę. Nie zrobiłeś. Czego zatem się spodziewałeś?. Ty czujesz się oszukany a kto przepraszam bardzo zabiegał o Ciebie przez cały czas?. To, że jesteś po przejściach nie daje Ci żadnego prawa do bawienia się czyimiś uczuciami. Miała dalej marnować sobie życie czekając na kogoś kto nie poradził sobie z przeszłością?. Nie poukładałeś emocji własnych i chyba zapomniałeś, że dwie osoby się muszą starać. Co Ty zrobiłeś by jej pokazać, że nie jest zabawką, że jest kimś ważnym?. No właśnie. 3 lata to i tak za długo. Jeśli tyle czasu potrzebujesz by rozeznać czy dziewczyna nadaje się czy nie to co dalej?. Powiem krótko ta dziewczyna podjęła słuszną decyzję i z perspektywy czasu zapewne żałuje, że tyle czekała bo Ty na dzień dzisiejszy nawet po 7 latach nie wiedziałbyś czy jest warta tego by być z Tobą. Uporządkuj swoje życie nim skrzywdzisz kolejną dziewczynę takim postępowaniem. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Gość ppiotr_33

3 lata to żaden wyczyn, są kobiety, co czekają nawet kilkanaście, więc cóż to za poświęcenie. Nic jej nie dałem przez ten czas, bo z nią nie byłem, gdybym był z nią w związku to bym dał, a tak w ciemno to nie. Jednej już dałem wszytsko i sie ze mną rozwiodła. Przecież ja tej nie kazałem nic dawać, nie wymagałem. Chciała to dawała. Ja mówiłem jej od poczatku, ze zabiegałem o nia, ale że potrzebuję czasu, bo przeżyłem trudne małżeństwo i na ślepo w kolejny związek nie wejdę. Postanowiła czekać- to była jej decyzja, ja jej nie zmuszałem. Kochała (tak mówiła) to czekała

Odnośnik do komentarza

Tylko potwierdzasz to co napisałam. Żadna kobieta nie będzie czekać wieczność aż druga strona raczy się ogarnąć. Wybacz ale nie ma takiej opcji.
Czyli tylko brałeś od niej..mamiłeś słowami a czynów brak. Tej dziewczynie należą się przeprosiny. Widać, że tkwisz jeszcze emocjonalnie w przeszłości. Tak jak napisałam uporządkuj swoje życie a dopiero potem zabieraj się za kobiety. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

~ppiotr_33
3 lata to żaden wyczyn, są kobiety, co czekają nawet kilkanaście, więc cóż to za poświęcenie.

Kpisz, czy o drogę pytasz?
Kim ty jesteś, żeby oczekiwać, że ktoś zmarnuje dla ciebie życie?
Piszesz, że nic jej nie dawałeś, bo wcześniej się sparzyłeś. Owszem, należy wyciągać wnioski z własnych doświadczeń, ale to nie znaczy, żeby ktoś, kto niczemu nie zawinił, ponosił konsekwencje i był karany (obojętnością, brakiem zaangażowania i zwykłym wykorzystywaniem) za przewinienia innych (czyt. twojej byłej żony).
Niczego jak widać nie zrozumiałeś, jesteś zapatrzonym w siebie egoistą.
Co do prezentów i pożyczek (których nie oddawałeś), nie należało ich przyjmować. Dobrze wiedziałeś dlaczego ona to robi, tak jak dobrze wiedziałeś, że tak naprawdę jej nie chcesz, wykorzystywałeś ją.
Jak widać z godnością i honorem ci nie po drodze.
Dziewczyna dobrze zrobiła olewając cię, szkoda tylko, że tak późno. W sumie dobrze, że tak cię to ruszyło, należało ci się.

Odnośnik do komentarza
Gość Trzymajcie mnie

Nie no, zakrztusiłem się.
Ten dziwny typ jeszcze się dziwi, że laska wreszcie poszła po rozum do głowy.
Słuchaj kolego, jakbyś nie chciał od niej kasy i prezentów, to byś grzecznie podziękował i nie przyjął.
Miałeś kogoś do pukania, głaskania, gotowania i prezentów, w zamian nic nie dając i teraz będzie wielka pustka, co? Ojej jaki bidulek! Kobieta pewnie cię kochała, ale ile można czekać na takiego śpiącego królewicza? Jeśli ten wątek jest prawdziwy, to szczerze się dziwię, że takie typki w ogóle mają czelność mieć w ogóle jakieś roszczenia.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...