Zoobojętnienie

[Gość Artemis]

Mam 22 lata czuję jakbym umarła, nie cieszy mnie nic co robiłam do tej pory. Wszystkie rzeczy stały się trudne, nawet umyć jest mi się ciężko jakkolwiek śmiesznie to brzmi. jem raz dziennie tylko dlatego, że sobie przypomniałam, że nic nie jadłam nie mam apetytu nie czuje głodu. Jestem na skraju wyrzucenia ze studiów, bo z domu wychodzę 1 góra 2 na tydzień w wielkich mękach, wliczając w to wyjście do spożywczego i wracam wtedy bardzo zmęczona, kręci mi się w głowie, jest mi duszno na zewnatrz i tak od kilku miesięcy już. Nie obchodzi większość rzeczy, które mówią do mnie ludzie, zresztą sami ludzie też mnie mało obchodzą. Zawsze byłam pracowita, teraz nie mogę nic skończyć bardzo długo mi to zajmuję i nie czuje upływu czasu nawet nie wiem jaki dzień jest. Dni mijają i wszystkie są takie same i jest coraz gorzej. Ciągle myślę, że przejdzie, ale tak się nie dzieje.