Pomóżcie mi...

[Gość pandzia]

Hej,
Mam na imie Angelika i mam 16 lat. Jestem w 3 kl gimnazjum. Mam normalną rodzinę, moja mama jest w ciąży.
Niby wszystko ładnie pięknie, tylko że ja nie umiem się tym cieszyć. Chodze cały czas przybita, smutna i zła. Kiedyś mieszkaliśmy z dziadkami i mielismy troche kłopotów rodzinnych ale to już minęło. Nie lubie za bardzo siebie, swojego wyglądu, czuje sie nielubiana mimo tego że mam nawet sporo znajomych. Zawsze wydaje mi sie że jak do kogoś podejde to ktoś pomyśli znowu ona itd. Teraz ide do nowej szkoły i chciałabym się stać wesoła, szybo się zaklimatyzować. Mam chłopaka i przy nim udaje że jest wszystko ok bo on często mówi że się matwi. Ja często płacze, złoszcze si, czasami to płacze i rzucam czymś. Dawno byłam wesoła. Każdy mówi że sie zmieniłam, rodzice mówią że właśnie przez te problemy które były a ja szczerze mówiąc nie wiem. Często coś źle powiem itd bo jestem zła. Chciałabym zacząć cieszyć się życiem, polubić siebie, chodzić uśmiechnięta jak dawniej, wygłupiać się. W końcu mam 16 lat, powinnam być inna, a jak ktoś mówi mi że całe życie mam przed sobą to mi się płakać chce.
Najbardziej zależy mi na zmianie siebie, wyciszeniu, żeby te nerwy mi ucichły, żebym przestała płakać, zaczeła korzystać z życia, dać dobry przyklad przyszłemu bratu, polubić siebie i przede wszystkim nie robić już sobie krzywdy...
Bo gdy źle coś powiem do rodziców, albo gdy chłopak mówi mi że ciągle się martwi, to ja już na prawde mam dosyć..

[unknown-shadow]

Twoja mama jest w ciąży? Świetnie! To będzie bardzo dobra okazja, żeby uczyć się pielęgnacji maluszka, zajmować się nim, a takie dziecko potrafi dać dużo radości. Sama zobaczysz, a przy okazji będziesz umieć na przyszłość zajmować się swoim dzieckiem. Skoro nie lubisz swojego wyglądu, to nowa szkoła będzie najlepszym pretekstem, by go zmienić. Możesz schudnąć, zmienić fryzure, styl ubierania na bardziej dziewczęcy. A dla swojego chłopaka na pewno jesteś najpiękniejsza. W Twoim wieku nie miałam znajomych, chłopaka, uwierz że miałam gorzej. Jeśli chcesz z kimś porozmawiać, to zawsze możesz wejść np. na czat lub tu. Może zacznij ćwiczyć joge? To pozwoli Ci się wyciszyć i odzyskać równowage. Powodzenia. :-)

[Gość misiek1111]

Hej sport jest tutaj dobrym rozwiązaniem ale też szukanie różnych zajęć możesz spróbować też medytacji spróbuj aktywniej spędzać czas brak Ci satysfakcji z samej siebie staraj się coś robić nie trać czasu bądź aktywniejsza pomagaj mamie i rodzica otocz się miłością jak największa miłość jest największym lekarstwem i najlepiej uniwersalna by serduszku było pełne :) .

[Gość pandzia]

No u mnie z tym byciem bardziej aktywniejszą to trochę cienko ostatnio..

[miczi]

Oj uszy do góry! Słuchaj wiesz to jest tak że skupiając się na tym jaka nie jesteś i jaka chciałabyś być zaczynasz się frustrować, smucić że nic nie wygląda jakbyś chciała. Dlatego wiesz jakie jest najlepsze wyjście? Po prostu przestań tyle rozmyślać. Daj sobie czas, troszkę wyciszenia, zatrzymaj się na chwilę. Nie próbuj na siłę siebie zmieniać, tym bardziej pod wpływem innych. Znajdź coś co Ciebie interesuje, hobby, pasję, a może coś takiego już masz?

Powtarzając za klasykiem: "musisz odpowiedzieć sobie na zajebi**cie, ale to zajebi**cie ważne pytanie: Co lubię w życiu robić? A potem zacznij to robić".
Bądź sobą i tyle, płacz jeśli potrzebujesz, zaakceptuj samą siebie i swoją sytuację, a zobaczysz że wszystko nabierze kolorów.
Powodzenia :)

[Gość unna-1]

To zmuś się do bycia aktywną a zobaczysz, że świat nabierze kolorów. Człowiek musi się rozwijać harmonijnie, całościowo. Tak samo trzeba dbać o ciało jak i o umysł.
Więc znajdź coś, co ci sprawi przyjemność i ćwicz, zmęcz się , a zobaczysz, jak wszystko się zmienia na lepsze.