Skocz do zawartości
Forum

Dlaczego jestem inny?


Gość Kravar

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam 18 lat, moja innosc polega na tym, że nie potrafię rozmawiać z ludźmi. Zazwyczaj ludzi których mają ten problem polega na dużej nieśmiałości etc., ale ja nie jestem nieśmiały. Nie wstydzę się powiedzieć w towarzystwie czegoś smiesznego, czy wypowiedzieć swoje zdanie na dany temat. Problem z moją osobowością jest taki, że moje żarty zazwyczaj są ekscentryczne, niesmieszne,a to co mówię kiedy jestem poważny, jest bez sensu. Nie potrafię być zabawny, ani po prostu prowadzić rozmowy na dany temat z drugim człowiekiem. Na żaden temat. Żaden. Nawet kiedy ktoś znajomy sam zagaduje typu co słychać, po paru chwilach nie wiem co powiedzieć. Pomimo że mam sporo zainteresowan i posiadam różne hobby, nie potrafię mówić o nich z ludźmi. Jestem po prostu dosyć nazwijmy to specyficzną osoba jeśli chodzi o zachowanie, sposób bycia. Nawet nie wiem jak mam to opisac, jestem po prostu w pełni znaczenia tego słowa INNY, czuję się inny od moich rówieśników, inny i specyficzny, niepasujacy do otoczenia. Jedynie kiedy jestem w miare normalny to wtedy kiedy mam w sobie amph, praktycznie tylko wtedy jestem normalny. Jestem normalny, ale pod wpływem działania substancji psychoaktywnych.. Paradoks. Nie jestem uzależniony, daleko mi do tego. Dosłownie, nie potrafię nawiązywać prawidłowych relacji z innymi ludźmi. A o dziewczynach nawet nie wspominam. Jakiś flirt, czy podryw to dla mnie czarna magia. To niesamowicie frustrujące, ponieważ nie jestem brzydki, podobno jestem przystojny. Miałem dziewczynę przez pół roku, ale z nią zerwalem. Pamiętam że jestem taki w zasadzie już od przedszkola, gdzie nie potrafiłem się odnaleźć wśród grupy rówieśników. Teraz w szkole poza ludźmi z klasy nie mam prawie znajomych. To jest raptem kilka osób. Poza szkołą mam tylko jednego przyjaciela,(świetny facet) którego znam od podstawówki i jedną przyjaciółkę. Z którą zresztą też nie mam o czym rozmawiać. Czuję się jakbym przegrywał życie, chyba nigdy nie byłem na zadnej imprezie, nikt mnie nigdzie nie zaprasza. Gdyby nie mój jedyny ziomek, tak naprawdę nawet nie miałbym z kim wyjść na głupie piwo... Jeśli miałbym ocenic moje relacje z ludźmi w skali 1-10,dałbym 2. Nie wiem co mam z tym zrobić, czasem nawet nie chce mi się żyć... Myślę nad wizytą u psychologa. A może lepiej u psychiatry.
Przepraszam za ten slowotok, ale krócej nie potrafiłem tego opisać.

Odnośnik do komentarza

Jak na moją ocenę jesteś po prostu ekscentryczny. Nic w tym złego tylko czasem bywa trudniej.
Masz znajomych w klasie i poza nią miałeś dziewczynę ale z nią zerwales ogólnie brzmi spoko.
Jeśli chcesz zwiększyć swoje umiejętności społeczne to możesz o tym poczytać pouczyć się żeby było Ci łatwiej.
Nie wiem czy ludzie miewają poczucie że są tacy sami jak wszyscy inni. Jeśli się jest wyjątkowym to na pewno ciężej jest znaleźć kogoś podobnego z kim by się nadawało na tych samych falach.

Cpanie amfy powoduje problemy takie jak paranoja zaburzenia snu depresja nerwica i wiele wiele innych. Wyniszczenie mózgu jest praktycznie gwarancją alzcheimera na starość a tego nikomu nie życzę.

Pozdrawiam i mam nadzieję ze znajdziesz tutaj pomoc jakiej potrzebujesz.

Odnośnik do komentarza

Próbowałem uczyć się relacji z ludźmi czytając różne rzeczy w internecie typu "jak zdobyć dziewczynę " itp ale na dłuższą metę nic to nie dało. Cwiczylem na siłowni co miało zwiększyć moją pewność siebie i otworzyć mnie na innych ludzi.. ale też nie widziałem różnicy. Amph pozwoliło mi zrozumieć pewne procesy jakie zachodzą między ludźmi, których mój trzeźwy umysł nigdy by nie pojął. Nie wybielam (xD) tej uzywki, nie chce jej zachwalac, zdaję sobie sprawę, że to syf, którym truję się naprawdę sporadycznie. Chciałem tylko zwrócić uwagę, że pozwoliło mi to zrozumieć pewne rzeczy i zachowania innych.

Tak, masz rację. Mam obniżenie poczucie własnej wartości. Przynajmniej ostatnio nie mam na nic ochoty, wszystko stało się bez sensu. Ale to chyba dlatego, że naprawdę zdałem sobie sprawę z mojego problemu. Rozumiem, że muszę zaakceptować siebie i być po prostu sobą, bo to totalnie beznadziejne nieudolnie starać się być czyjąś kopią. Ale jak być sobą i zacząć wreszcie żyć normalnie z innymi ludźmi? Jak mam odnaleźć siebie, jak poznać swoje ja? Być ekscentrykiem i poznawać nowych ludzi.. Jak mam zdobyć jakieś umiejętności społeczne? Bardzo boję się tego co będzie w przyszłości, że wyprowadzę się kiedyś z rodzinnej miejscowości do jakiegoś totalnie obcego miasta, gdzie będę samotnym dziwakiem bez znajomych, bez dziewczyny.. Że nie będę miał zupełnie nikogo i nie będę miał nawet z kim wyjść na miasto po pracy.

Odnośnik do komentarza

Każdy się boi przyszłości. Ja się np boje ze mój mąż się poważnie rozchoruje albo co gorsza umrze albo ze zostaniemy bez środków do życia a najbardziej boje się o swoje dziecko żeby jej nic złego nie spotkało nawet nie chcę pisać szczegółowo.
Ale decyduje się tym nie zamartwiac. To nad czym mam kontrolę co mogę zrobić to robię ale są pewne rzeczy których nie przeskocze.
Zaakceptowanie siebie to czasem jest długi proces. Niektórym idzie łatwiej bo się nauczyli od rodziców ale to rzadkość. Częściej trzeba nad tym pracować. Pierwszy krok to zauważyć problem. Brawo to już Ci się udało;)
Czy jest jedną złota metoda na zdobycie pewności siebie? Podejrzewam ze nie bo ludzie są bardzo różni. Ale jak wiesz ze masz problem i naprawdę chcesz to rozwiązać to prędzej czy później trafisz na rozwiązanie. Dzisiaj już 2 razy przesłałam filmik z ted.com na temat pewności siebie także polecam zajrzeć i obejrzeć. Może to być pierwszy krok.
Dziewczyna ani siłownia nie dają tak naprawdę pewności siebie. Tak jak pieniądze i sława nie dają szczęścia.
Trzeba siebie poznać. Najprościej przez samoobserwacje. Zauważ siebie i poznaj siebie Tak jakbyś poznawać kogoś innego i kim chcesz się jak najwięcej dowiedzieć. Zadawaj sobie pytania czy różne sytuację Ci odpowiadają a jakie nie i dlaczego. Co lubisz a czego nie. Jakie są twoje mocne i słabe strony. Tylko trzeba być ze sobą szczerym.
Jeśli chodzi o kwestie lapania kontaktu z ludźmi to nie jestem najlepszym przykładem. Tzn ogólnie mam odwrotnie niż wiele osób na tym forum. Kiedyś potrafiłam lapac zajebista kontakt z ludźmi w bardzo krótkim czasie się zbliżać tworzyć atmosferę intymności i otwartości. Tylko ze mną jednak wolę samotność (no może nie całkowitą) i np to forum jest dla mnie rodzajem terapii przymuszeniem się do otwarcia przed ludźmi i złapania kontaktu.

Odnośnik do komentarza

Opisz te swoje żarty /przytocz je/ i sytuacje, w jakich je wypowiadałeś, to pomoże nam ciebie zrozumieć.
Jeśli czujesz się tak świetnie po amfie, to prawdopodobnie zostaniesz narkomanem. To tak się zaczyna, od przyjemności, jaką one dają, a potem spada się na samo dno. Pozostaje potrzeba brania, a przyjemność znika.Odstaw to, nim będzie za późno.
Byłam kiedyś na kursie "sztuka życia" z elementami jogi. /pewnie też jest to w internecie/ . Mnie sporo to dało, w sensie poznania siebie. Polecam.

Odnośnik do komentarza

Unknow-shadow- doskonale Cię rozumiem, zawsze miałem tak samo.
Unna- mam problem z osobowością nie z narkotykami..

Jestem od kilku dni na praktykach, w pracy są fajne i bardzo miłe dziewczyny, a ja spierdolina nawet nie wiem jak zagadać co jest ze mną nie tak do cholery??

Odnośnik do komentarza

Znałam chłopaka, który okazjonalnie się odurzał. Po roku palił już codziennie, a nawet sięgał po mocniejsze narkotyki.
Nie napisałam, że już "wpadłeś", ale że jest niebezpieczeństwo i abyś miał to na uwadze.

Masz przyjaciół, znajomych, nie jesteś sam. Na tym się skup a nie na tym, że nie jesteś super rozrywkowym chłopakiem.
Każdy z nas jest inny i dobrze, bo dzięki temu jesteśmy interesujący.
Jeśli skupiasz się na swoich "minusach", to one będą się pogłębiać, narastać, bo zanim coś powiesz, to już w głowie pojawia się sygnał "nie potrafię"
Nie musi to być świadoma myśl, ale i tak będzie cię blokowała.

Prosiłam o przykład twoich żartów, bo byłam ciekawa czy to faktycznie są głupie wypowiedzi, czy też może towarzystwo jest mało lotne i nie rozumie nieco bardziej błyskotliwych wypowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Gość Ula8585

No takie teksty nigdy nie były w modzie. Chodziło mi o to że tak naprawdę mało kto wie jak fajnie zagadać ale niektórzy się nawet nad tym nie zastanawiają i że się tak wyrażę, wyjeżdżają z badziewiem. Jednym zależy żeby się pokazać z dobrej strony a inni się niekoniecznie nad tym zastanawiają.
Unna na rację każdy jest inny i nie ma nic w tym złego.

A amfa niszczy mózg po prostu. Jak będziesz miał szczęście to zniszczenia będą mniej poważne. Ale i tak będą.

Odnośnik do komentarza
Gość DarkRivers

Po prostu trzeba być kreatywnym i mieć gadane. Sugerowanie się gotowcami z internetu, dla ludzi nieśmiałych w niczym nie pomoże. Co z tego, że on zarzuci tego typu tekstem w jej kierunku, jak dalej nie będzie wiedział o czym już ma z nią rozmawiać. Co w efekcie pewnie zakończy się przysłowiowym zjaraniem buraka i w jej oczach wyjdzie na kompletnego idiotę.

Kompromitacja jednym słowem ^-^

Odnośnik do komentarza
Gość Kolega indygo

Nie martw się jestes taki ponieważ bóg obdarzył cię szczególnym darem
Jesteś dzieckiem indygo jak ja
Nawet nie wiesz ze posiadasz paranormalne zdolności
Wiesz kiedy ktoś kłamie prawda?
I twoje oczy są „niezwykle” jestes bardzo buntowniczy?
Jestem taki sam ciężko jest tu odnaleźć się
Wśród ludzi ponieważ my nie pochodzimy z tego świata on jest bardzo dziwny i ludzie tez.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...