Skocz do zawartości
Forum

Problemy w domu.


Gość karoola1997

Rekomendowane odpowiedzi

Gość karoola1997

Cześć wszystkim forumowiczom. Mam nadzieję, że ktoś z Was pomoże mi rozwiązać problemy, z którymi borykam się od kilku lat. A więc...
Mam 19 lat. Od urodzenia wychowuję się bez ojca, moja mama wyprowadziła się rok temu do swojego nowego partnera. Jestem osobą pomocną, miłą oraz sympatyczną. W domu co trzeba zrobię. Uczęszczam do liceum. Od 2 lat jestem w szczęśliwym związku, moja rodzina bardzo akceptuje mojego partnera.
Lecz problem leży między mną a moją ,,babcią". W wieku 19 lat zamiast być bardziej samodzielna, podejmować decyzję za siebie oraz korzystać z życia w tym wieku jak tylko się da ( oczywiście kiedy jak nie teraz, jak do pracy pójdę? wykluczone). Choć nie uważam, żeby moje korzystanie z życia było dosyć przesadne. Wiadomo, raz na jakiś czas wypad na pizze, do koleżanek, do chłopaka, jeśli chodzi o kilkudniowe wyjazdy to tylko w wakacje oraz ferie zimowe. Nie mogę sobie poradzić z jedną rzeczą. Zawsze gdy wrócę od koleżanki z ust mojej babci w moim kierunku pada cała litania najgorszych wyzwisk jakie mogą być (zaznaczam, że jestem jedną z 5 jej wnucząt, lecz oni są traktowani jak najlepsze jej diamenciki). Przykładowo pojadę do chłopaka na noc oczywiście jadę wtedy kiedy mogę jak skończę zajęcia należące do codziennych moich obowiązków (pomoc dziadkowi w gospodarstwie) moja mama wie gdzie jadę co i jak, lecz dziadkom muszę razem z moją mamą nakłamać że jadę niby do koleżanki oczywiście o 7/8 rano dostaję zawsze telefon od mojej mamy z wielką awanturą o natychmiastowy powrót do domu ponieważ babka dzwoni do mamy i się specjalnie opowiada żeby mi na złość zrobić i sprowadzić do domu. Przed rodzicami mojego chłopaka wstyd mi jak cholera jak widzą jak ja mam w domu. Babka robi wszystko żebym nie miała koleżanek, żebym w oczach wszystkich była najgorsza. Rodzice mojego partnera oczywiście z przykrością w oczach spoglądają na tą całą sytuację i namawiają mnie abym wprowadziła się do nich. lecz ja nie mam odwagi tego zrobić. Po prostu siedzę w tym domu i gniję boję się gdziekolwiek jechać, po prostu czuję się prześladowana nie chcę takiego życia. co ja mam zrobić wszyscy wkoło mają inaczej.

Odnośnik do komentarza

Witaj,
Jawią mi się tu - niejako z autopsji - dwa światy.
Ty z mamą jako te przyjaciółki, a z babcią jesteś jak na wojennej ścieżce.
I tak, jak z mamą rozumiesz się "bez słów" tak z tego opisu relacja z Twoją babcią zakrawa mi na toksyczną.
Jest cacy dopóki spełniasz się w domu, jak poza nim, to już wojna.
Postawa godna rozważenia, to zaczęcie stawiania granic o własną autonomię z prośbą o wparcie ze strony matki. Jesteś niejako zależna - finansowo i emocjonalnie - od babci, ale to jest z Jej strony przesada; chorobliwa destrukcyjna zazdrość, by Cię zamknąć pod kloszem.

Jay Carter "wredni ludzie", w pewnym sensie "toksyczni rodzice" Susan Forward, literatura dostępna w wersji elektronicznej może coś by Ci tu pomogła.

Odnośnik do komentarza
Gość RozFiolet1909

Witaj. Powinnaś dać do zrozumienia babci że jesteś osobą pełnoletnia i masz prawo do własnego życia. Ona nie może decydować za ciebie i traktować cię jak "kopciuszka". Z tego co piszesz masz dobre relację z mamą, poproś ją aby porozmawiała z babcia może to coś da. Choć ja na twoim miejscu rozważyła byn wyprowadzę di chłopaka. Jeśli jego rodzice się zgadzają to co stoi na przeszkodzie?

Odnośnik do komentarza
Gość margolcia_63

W takim razie to nie babka tylko kompletnie obca kobieta i raczej nie ma co się spodziewać by traktowała dziecko nawet nie wiadomo, czy do końca akceptowanej partnerki syna jak swoje wnuki. Nawet może uprawiać cichą wojnę, zwłaszcza, ze dziecko dorosłe.
Poza tym, nie wiadomo ile ma lat, ta niby babcia. To już może być różnica pokolenia/pokoleń. Obyczajowość nie dopuszczała by dziewczyna oficjalnie nocowała w domu chłopaka.
Tu akurat mocno bym się zastanowiła, dlaczego rodzice chłopaka tacy są chętni by zamieszkać u nich. Zdarza się, że taka życzliwość i ułatwianie pożycia jest podszyte złymi intencjami, bo na przykład chłopak jest wybrakowany, niechciany......

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...