Skocz do zawartości
Forum

Wyrzuty sumienia


Gość Justmummy

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Justmummy

Witam wszystkich..nie wiem jak zaczac i od czego.Moze po kolei...jestem mama dwu i pół letniego chlopca. Urodzilam przez cc. Leżałam w szpitalu kilka dni i w ciągu tego czasu bardzo żadko przywozili mi moje dziecko i samej tez nie powiedzieli ze moge poprostu isc po niego sama ( choc nie moglam sie ruszac).Było to dla mnie ciezkie przezycie ,tym bardziej że slyszalam jak mocno plakal a zadnej pielegniarki nie bylo a ja nie moglam nic zrobic. Teraz kiedy jest juz starszy strasznie mnie to boli. Musze sie komus wygadac bo moj maz albo ktos z rodziny poprostu by mnie wysmiali. Mam tez wyrzuty sumienia z tego powodu ,że teraz kiedy jest juz starszy czasami nie mam czasu zeby sie z nim bawic bo musze wykonywac podstawowe domowe obowiazki. Strasnie zle sie z tym czuje. Choc syn prosi mnie zebym szla sie z nim bawic ja poprostu mowie ZARAZ i odchodzi ze smutna mina i bawi sie sam a czasami wlaczam mu poprostu bajki . Moze to glupie co pisze i dla kogos banalne a moze to normalne ale poprostu musze to z siebie wyrzucic. Boje sie ze syn bedzie czul sie odtracony, czy moze przez to w przyszlosci bedzie zakompleksionym albo niesmialym czlowiekiem. A moze matki tak robia , moze to normalne....

Odnośnik do komentarza
Gość mama juliclaire

Witaj!jak ja ciebie doskonale rozumiem,tez mam dzieciaczka corunie 20 miesieczna,tez urodzona przez cc!ja tak samo jak ty mam wyrzuty sumienia ze nie poswiecam corci tyle czasu ile powinnam:(((maz pracuje w nocy,ja chodze dodatkowo do szkoly,mieszkamy za granica gdzie nie mamy nikogo bliskiego zadnej rodziny ( z tesciami jestesmy w konflikcie),mala jest z nami w domu,nie ma jak narazie zadnych kolezanek ani kolegow...dodatkowo przechodze depresje i jest mi naprawde ciezko zeby stwarzac pozory przed corcia ze mamusia jest ok.moje malzenstwo przechodzi powazny kryzys.

Odnośnik do komentarza
Gość Rozalia_83

Może to co napiszę nie spodoba się wam, ale uważam że dziecko musi tez umieć zająć się sobą, bo nie zawsze jest tak, że mama będzie cały czas z nim. Niestety takie życie. Nie sądziecie przecież i cały dzień będziecie się z dzieckiem bawić, bo wasze domy brudem zarosną. A dziecko potem nie bedzie umialo się samo bawić. Jeśli je wspieracie, kochacie i okazujecie im to nie sądzę aby czuły się odtrącane. Ważne jest to, że jesteście przy nich teraz, że jeśli coś się stanie to mogą się do was przytulić i liczyć na słowa otuchy. Wiedzą, że pomimo tego, że jesteście zajęte to jesteście obok, czują waszą obecność.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...