Nie mogę sobie poradzić z otaczającym nas rozwojem cywilizacyjnym

[Gość obcaosoba]

Okej, mam duże skłonności do przesady i wyolbrzymiania, ale nie mogę już patrzeć na ludzi dookoła, ani na samą siebie momentami. Wszędzie tylko telefony, tablety, komputery, portale społecznościowe, googlowanie wszystkiego zamiast własna inicjatywa. I nawet teraz wypruwam sobie flaki w internecie bo nie mam z kim porozmawiać. Stajemy się zgarbionymi, śmiesznymi stworzeniami, pochylonymi nad urządzeniami, które rzekomo dają nam wszystko, a tak na prawdę sprawiają, że jesteśmy coraz bardziej bezużyteczni. Przeraża mnie to i chce uciec do lasu, wybudować sobie tam domek, nad jakąś rzeczką, stawem i żyć w zgodzie z naturą. Nienawidzę tej "epoki". Nienawidzę tego, że się w niej urodziłam. Mogę porównać ją do czasów wojny, tylko tutaj wykańczanie ludzi nie jest bezpośrednie, ale i tak powoli umieramy. A co gorsza, większości się to podoba. I cieszą się głupio. I nawet jak spieprze do tego lasu to i tak cywilizacja(na pewno nie emocjonalna) będzie się rozwijać, aż nie zniszczy się sama.

[Gość MercyMercy]

Wiesz wszystko zależy od nas samych, chcesz uciec to droga wolna, wyjedź do lasu, na wieś czy gdziekolwiek chcesz ale nie wiem czy to coś zmieni. Dobra cywilizacyjne są ok pod warunkiem że się od nich nie uzależniasz. Jak to mówią wszystko dla ludzi, tylko trzeba umieć z tego korzystać mądrze... Moim zdaniem tu jest leży problem że ludzie nie potrafią mądrze wykorzystywać zdobyczy cywilizacji.

[Gość obcaosoba]

Cholera, kolejna osoba pt "Wszystko zależy od nas." Kto wam to efektywnie włożył do głowy? Napisałam przecież, że ucieczka do lasu nic nie zmieni bo cywilizacja nadal się będzie pseudo rozwijać ku autodestrukcji. A ja po prostu nie mogę tego znieść. I to akurat ode mnie/od nas nie zależy. Możemy się rzucać na lewo i prawo, a i tak będzie coraz gorzej. Nie wiem co jednostka może zdziałać... a poza tym uwazam, ze skoro skupili się tylko na dobrach, porzucając faktyczne potrzeby człowieka, które też przez postęp uległy zmianie, to teraz mają zacofanie emocjonalne. Samobójstwa, choroby cywilizacyjne, leki tylko po to by zarabiać, nie leczyć, urządzenia, które nagle trzeba kupować cp chwile bo po gwarancji umierają, a kiedyś konstruowali tak, żeby było na lata. Wymyślili pieniądze, żeby handel był łatwiejszy i uzależnili się od handlu i dóbr, które bardzo często nie mają znaczenia i nie są potrzebne.

[Gość ElPasso]

no jeśli tak do tego podchodzisz... Niektóre osiągnięcia cywilizacji znacznie poprawily zycie ludziom. Dzieci już nie umierają na krztusiec czy zapalenie płuc właśnie dzięki lekom. Nie wiem czy to jest takie złe. A jak Ci tak to bardzo przeszkadza to wyrzeknij się wszelkich dóbr cywilizacji, chodź za potrzebą do wychodka, podcieraj się liściem, nie gotuj, nie zmywaj, nie lecz się i nie korzystaj z telewizji, neta itp bo przecież to są osiągnięcia cywilizacyjne....

[Gość prawiczek41]

W dniu 10.02.2016 o 13:40, Gość ElPasso napisał:

no jeśli tak do tego podchodzisz... Niektóre osiągnięcia cywilizacji znacznie poprawily zycie ludziom. Dzieci już nie umierają na krztusiec czy zapalenie płuc właśnie dzięki lekom. Nie wiem czy to jest takie złe. A jak Ci tak to bardzo przeszkadza to wyrzeknij się wszelkich dóbr cywilizacji, chodź za potrzebą do wychodka, podcieraj się liściem, nie gotuj, nie zmywaj, nie lecz się i nie korzystaj z telewizji, neta itp bo przecież to są osiągnięcia cywilizacyjne....

nie jest łatwo nie korzystać z telewizji, bo np telewizje ogląda matka czy ojciec, po kilku latach odczuwa sie że wszystko co mówią w telewizji to tylko bebnienie uciążliwe psychicznie. Nie umiesz odróżnić korzystanie z dóbr cywilizacyjnych, a bycie atakowanym przez cywilizacje np. brzeczące kosiarki, kiedyś jakoś trawa rosła naturalnie i jakoś to nie ujmowało pieknemu krajobrazowi, a teraz co, ludzie czym więcej próbują ucywilizować otoczenie, to gdy przestaną, obrasta wszystko chwastami i brudem, bo zabili naturalny porządek natury.

[Gość Mowijakjest]

Za szybko, za wściekle postępuje ten rozwój i społeczeństwu trudno się dostosować do tak błyskawicznych zmian. Można dostać zadyszki przez tempo życia i zalewu informacji.

[Gość Loraine]

W dniu 10.02.2016 o 01:50, Gość obcaosoba napisał:

I nawet jak spieprze do tego lasu to i tak cywilizacja(na pewno nie emocjonalna) będzie się rozwijać, aż nie zniszczy się sama

Lasy nie uchroniły ludzi ani zwierząt przed  postępem. Postęp przyczynia się do rozwoju ale także  do zniszczenia bo ludzie chcą być bogami i im więcej widzą i czują że mogą tym więcej działają. Z tym że te działania powinny być postępowe, a nie destrukcyjne. I tutaj różni ludzie inaczej czytają "postęp". To że spie*ysz do lasu nie uchroni cię od tego co się dzieje czy to w internecie czy poza nim. Lasy są wycinane, zwierzęta zabijane a ludzie widzą to w internecie ale już mało kto fizycznie tego broni. Bo ludzi zrobili się leniwi. Skoro wszystko  jest w internecie, także piszę tutaj o kontaktach między ludźmi, poznawaniu się. Dzisiaj ludzie czują się bezpieczniej w internecie jak w świecie rzeczywistym bo ten internetowy świat, świat sztucznej inteligencji zastępuje coś co dla ludzi kiedyś było normalnymi rzeczami. Ale to ludzie o tym decydują na ile takiego świata wpuszczą w swoje życie. Kiedyś jakieś 20 lat temu (z resztą dzisiaj również) nie wszyscy mieli internet, komputery,tv. A dzisiaj kogoś kto nie ma tych jakże podstawowych rzeczy bez których wielu już nie potrafiłoby funkcjonować, uważa się za dzikusów.