Skocz do zawartości
Forum

Boję sie coś stracić, więc wolę "nie żyć"..


Gość bezzyciabezcyia

Rekomendowane odpowiedzi

Gość bezzyciabezcyia

Uświadomiłam sobie dlaczego od wszystkiego uciekam.. I wyszło na to, że boję się, że moja "rodzina" mi to odbierze.. Kiedyś "mama" opowiadala wszystkim bzdury na moj temat, panie które przychodziły prasować były informowane, że jestem taka zła, niedobra.. Miałam jakieś 12,13lat..(chociaż to ona mnie wyklinała) Później te panie nie odpowiadały mi na dzien dobry.. wierzyły jej.. "mama" nastawiała przeciwko mnie dorosłych.. Opowiadając bzdury wyssane z palca. A oni jej wierzyli. Chociaż większość czasu była w stanie nietrzeźwym..
Bałam się zapraszać koleżanki do domu, bałam się że się ode mnie odwrócą..Więc przestałam się kolegować "bliżej" z kimkolwiek.. A potem zostałam sama..
I od tamtej pory moje znajomości z innymi są na poziomie zerowym. Nigdy nie mówie nic o swojej rodzinie. Obecnie się ona rozpadła, ale dalej jest problem. Teraz boję się, że mój "brat" coś o mnie powie..który jest narkomanem.. Boję się stracić kogoś. Boję się być z kimś bliżej. Jestem przekonana, że jak ktoś mnie pozna to nie zrozumie sytuacji. Boję się "życ". Boję się, że ona wróci i wszystko mi zniszczy, że ludzie jej uwierzą.. że im uwierza, że jestem taka straszna i niedobra.. Chociaż wcale tak nie jest.
Jedyny ratunek jaki widzę to wyprowadzić się daleko stąd, ale nie mam takich możliwości.. Niszczy mnie ta sytuacja.
Brat ze mnie szydzi, że "nie masz nawet koleżanek".. Tyle, że ja pozrywałam te znajomości sama z siebie.. Nie zawieram ich też z własnego wyboru.. chociaż jedyne czego potrzebuje to ludzie.. dobrzy ludzie.. To uciekam od wszystkich, bo boję się, że gdy się przywiąże do nich to oni uciekną..

Odnośnik do komentarza
Gość Dark_Rivers

Musisz zacząć przestać przejmować się opinio ludzi i zacząć żyć dla siebie, a nie dla nich. Rób to, co Ci się podoba i nie patrz na to, że inni będą to krytykowali, za Twoimi plecami. Tylko głupi powie Tobie prosto w oczy, coś niemiłego na twój temat. Natomiast mądry, nawet jeśli myśli o tobie źle, to na pewno nie da po sobie nawet poznać, że tak jest. Twoja matka po prostu jest nieczułym potworem skoro tak perfidnie psuje Ci wizerunek, wśród ludzi, w których się obracasz. Nie przejmuj się tym. Ważne jest to, że ty wiesz , iż nie jest to prawdą, a ludźmi się po prostu nie przejmuj. Głowa do góry, będzie dobrze:-)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...