koledzy swoimi dokuczkami dają sie we znaki

[Gość Lesko]

Witam Jestem Bartek mam 14 lat jestem klasie 2 gimnazjum od pierwszej klasy prześladuje mnie taki jeden typek ale ogółem on dokucza każdemu ale nie tylko on ale on głównie
drwią ze mnie bo jestem otyły chociaż ja mam na to z leksza wyjebane za przeproszeniem ale to naprawdę boli jak podchodzi i mówi ,, ej w śmietniku leży to i to weź idź to wygrzeb '' chociaż ja mam z nim problemy od dłuższego czasu to zazwyczaj moje odpowiedzi kierowane w jego stronę brzmią ,, spierdalaj '' czy coś w tym stylu powiem to że psycholog tutaj nie pomoże ponieważ tyle akcji co z nim , z dyrektorką , wychowawcą i bóg wie kim jeszcze było on ma na to po prostu wywalone nigdy porządnie po pysku nie dostał chociaż już nie raz go obiłem że się cofał na mój widok jeszcze wszyscy drwią ze mnie ponieważ spodobała mi się ładna dziewczyna i próbowałem zagadać i śmieją się zemnie że to że tamto proszę o jakąś poradę jak sobie z takim uporczywym typem poradzić najchętniej to dał bym mu w pysk ale przez to ja bym miał jeszcze większe problemy

[Gość Datoja]

Bartek -jak to w gimnazjum- zresztą prawie wszędzie- stado szuka łatwej ofiary żeby poczuć się lepiej.
Myślę ze dobry sposób to przestać się tym przejmować- a jeśli nie potrafisz to przynajmniej nie pokazuj po sobie ze Ciebie to obchodzi, sam się śmiej z niego, z reguły jak zobacza brak efektu- odpuszczają bo zabawa jest wtedy kiedy ktoś się przejmuje.
Może to niepedagogiczne co powiem ale myślę to dobrze ze on się Ciebie trochę boi no ale tez dobrze ze nie chcesz przesadzić, bo nie tedy droga.
Np i na koniec- dla zdrowia i własnej atrakcyjności spróbuj schudnąć, zdrowiej się odżywiać i trochę ruchu-no wiesz niby banały, ale faktycznie innego sposobu nie ma:)