boję się, że wpadnę w depresję

[Gość tasama]

Hejka,
nie jest to mój pierwszy wątek na tym forum. Ok. tygodnia- 2 temu pisałam o braku pracy. Nic w tej kwestii się nie zmieniło, ale ja nie mam jakoś pomysłu na siebie albo i nie chce mi się szukać. W pracy niedobrze, w domu też niedobrze siedzieć. Jak pracowałam przynajmniej wstawałam wcześnie rano, jakos zmobilizowałam się, żeby sie pomalować, ubrać itp. teraz...no o higienę dbam zawsze, ale ostatnio nawet pomalowałam się, chociażby oczy, żeby się lepiej poczuć, to naprawdę ma znaczenie mimo iż nie jestem fanką chemicznych ulepszaczy urody. Smutno mi też, że jestem ciągle sama, chłopak z poprzedniej pracy mimo iż chciałam podtrzymac tę znaj0mość jakoś nie wykazuje żadnej inicjatywy. W pracy (której już nie mam) sporo się nastresowałam, boję się, że kiedyś faktycznie dostanę depresji. Co prawda, mam podporę ( a nawet 2;) ale i tak...w sklepie nie chce mi sie nic kupować, no bo po co...wydam ostatnie pieniądze, a poza tym..przecież tyle co wyhcodze z domu...nie chce mi się iść poćwiczyć, chociaż koleżanka mnie wyciąga na siłownie. Tak się zawiesiłam między światem realnym, w którym mi niezbyt dobrze a światem marzeń- wyobrażam sobie szczęśliwą rodzinę, wakacje z dziećmi, a boję się, że nie będę tego miała..