Skocz do zawartości
Forum

Rozpamietywanie o przeszłości faceta


Gość Smerfetka_0503

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Smerfetka_0503

Hej,

Wiem że to kolejny taki wątek ale nie mam koncepcji na to w jaki sposób powinnam sobie poradzić ze swoim problemem. Z obecnym partnerem jestem od 2 lat. W momencie kiedy zaczęliśmy być razem nad moją głową ciągle wisiało widmo jego byłej. Sama nie utrzymuje kontaktu ze swoimi byłymi ale postanowiłam uszanować jego decyzje mimo że bie potrafiłam tego zaakceptować. Bywało różnie. Czasami potrafiła zadzwonić po 22 i prosić o to żeby odwiozl ja z miasta do domu, często dzwoniła tylko po to żeby pogadać sobie o wszystkim i o niczym a w przypływie napadu histerii dzwoniła żeby go zbluzgac i się rozlaczyc. Potem był tydz.spokoju i od nowa... w końcu przestało mnie to bawić a wręcz zaczęło przeszkadzać. W związku z tym że nie akceptowalam obecnej sytuacji mój facet postanowił urządzac sobie potajemne spotkania na pogawędki ze swoją ex (oczywiście kłamstwo ma krótkie nogi i daleko nie ucieknie). Potem doszły jeszcze kolejne sytuacje z jakimiś 2 dziewczynami (z 1 z nich spotkał sie na kawie mówiąc że widzi się z przyjacielem, z 2 spotkał się 2 razy mówiąc że widzi sie ze znajomymi). Wszystko wyszło na jaw kiedy przeczytalam jego wiadomości. On tw.ze do niczego nie doszło ale czytając od 1 z dziewczyn wiadomość "mam nadzieje ze Cie wczoraj rozgrzalam" jakos nie chce mi sie w to uwierzyć.
Gwozdziem do trumny okazala sie jego ex która napisała do mnie. Wspomniala zebym go ogarnela, ze powiedzial jej ze mu nie ufam,ze sprawdzam mu telefon,etc. Po tej sytuacji i wielkiej awanturze ze albo albo sie ogarnie albo koniec wszystko sie uspokoilo. Od dluzszego czasu jest dobrze. Moj facet na każdym kroku pokazuje ze mu zależy, że mnie kocha,że nie może bezemnie żyć.
Mimo to ja przestalam czuć sie bezpiecznie. Mam wrażenie że za chwile znowu jakieś jego kłamstwo wyjdzie na jaw i że mnie skrzywdzi. Nie wiem co mam robić :(

Odnośnik do komentarza

Bo pewnie wyjdzie. Nie traktuje cię poważnie, jako partnerki, bo pogrywa sobie z tobą jak tylko się da. Z byłą coś go łączy - jakiś emocjonalny stosunek, którego nie jest w stanie przerwać. Inne dziewczyny - widocznie lubi. Moim zdaniem zle się zaczęło i zle się skończy. Nie zaufasz mu już i będziesz się tylko frustrowała będąc z nim. Taki związek, bez zaufania, które zostało utracone, ma marne szanse na przetrwanie. Przemyśl to jeszcze raz, moim zdaniem nie warto tracić swojego cennego czasu na bycie z kimś takim. Jak się zmieni, to tylko na chwilę. Niby dlaczego miałby teraz cię w 100% pokochać, stać się oddany, zaangażowany i lojalny? Będzie to robił w ukryciu, uwierz mi.

Odnośnik do komentarza
Gość okiem faceta

"Wszystko wyszło na jaw kiedy przeczytalam jego wiadomości."

No, do cholery - zrobiłaś rzecz niewybaczalną i złamałaś przy tym prawo. Nawet w Konstytucji jest zapis, że każdy ma prawo do prywatności i tajemnicy korespondencji. TAK NIE WOLNO ROBIĆ.
Po co to zrobiłaś? Bo jesteś chora, babo! Leczyć się powinnaś.
Gdyby to zrobił ktoś mnie, nieważne, matka, ojciec, żona, dziecko, ktokolwiek - zrobiłbym straszną awanture i całkowicie zerwał wszystkie kontakty na zawsze.
I wcale mu się nie dziwię, że potajemnie się widuje z kobietami, skoro w domu ma takiego potwora, który go śledzi, zamęcza i tak dalej. Zazdrość jest powodem do terapii, a nie opowieści w internecie.
Co za babsztyl :/

Odnośnik do komentarza
Gość Format c

On się stara, a ty już pokazałaś, że jesteś podła i ci nie zależy.
Albo się ma zaufanie, albo nie ma i odchodzi.
Czytanie cudzych wiadomości jest karygodne i wystawiasz sobie tym jak najgorsze świadectwo. Nieważne, jakie motywy tobą kierowały, to jest nikczemne. Z was dwojga to własnie ty nie zasługujesz już na zaufanie.

A co powinnaś zrobić? Nie wiem. Może kupić chipa RFID i zaczipować swojego faceta, jak psa? A moze od razu skocz, bo nigdy nie będziesz szczęśliwa traktując ludzi w taki sposób.

Odnośnik do komentarza

Jak jego była kiwnie paluszkiem to cię zostawi i poleci do niej.
Nie dziwię się, że w tej sytuacji zaczęłaś go kontrolować.
Ja pewnie tak samo bym zrobiła.
Teraz się stara i obiecuje, że się zmieni?
Może i tak, ale na krótko.
Parę dni temu powiedziałam znajomej, że ludzie się nie zmieniają. Oburzyła się, powiedziała, że jej partner bardzo się zmienił!
Że teraz jest dobrze!
A wczoraj chłopak się spakował i wyprowadził.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...