Skocz do zawartości
Forum

Jak ratować związek? czuje się bezsilna


Gość Martuniaia

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Martuniaia

Witam.
Mam 29lat i jestem od 4lat w związku.od ponad roku między nami się popsulo. rzadziej się widujemy co przekłada się na mnie że jestem wobec niego pełna pretensji oraz mam hustawki nastrojów. gdy się widzimy a widzimy się co dwa tygodnie- bo pochodzę z innego miasta niż on .rozumiemy się bez słów. dobrze nam ze sobą.
Ale gdy tylko od niego wyjadę zaczyna mi odwalac i podejrzewać że kogoś ma i że mu na mnie nie zależy.5tygodni temu w jego pokoju znalazłam zurzyte opakowanie po prezerwatywach co już mnie zupełnie wyprowadzilo z równowagi i powiedziałam mu że jest smieciem. zablokował mój numer i dopiero po dwóch tygodniach się odezwał żebyśmy się spotkali. ja natomiast byłam na niego bardzo wściekła za to że tak mnie potraktował i jeszcze telefon blokował że odmówiłam mu spotkania. ogólnie doszło do spotkania po trzech tygodniach i co mnie zaskoczyło był wobec mnie bardzo czuły . żadnych kłótni żadnych pretensji . ale gdy wyjechałam od razu nastąpiła w nim obojętność. nawet nie zadzwonil i nie zapytał czy dojechałam.poza tym nawet nie zaproponował żebyśmy spędzili razem andrzejki.
nie wiem co zrobić. jestem w totalnej rozsypce. nie chce żeby moje zachowanie zaborcze z powodu ograniczonego kontaktu oraz zazdrość że kogoś musi mieć skoro była to opakowanie w jego pokoju doprowadziła mnie do depresji i załamania nerwowego że to wszystko moja wina.

Odnośnik do komentarza
Gość adiaphorta12

A dlaczego nie zamieszkaliście jeszcze ze sobą? Czy te prezerwatywy mogły być wasze? Jak to wyjaśnił? Myślę, że po tylu latach dążysz do stabilizacji, chciałabyś zacieśniać kontakt, mieć mężczyznę blisko siebie. On chyba nie traktuje cię aż tak poważnie. Nie jesteś w tym związku spełniona ani szczęśliwa. Zastanów się czy warto tak się szarpać. Wydaje mi się, że za dużo u was niedomówień, braku bliskości, wspólnych planów na przyszłość.

Odnośnik do komentarza
Gość martuniaia

Te prezerwatywy nie mogły być nasze.

chłopak nie próbował mi niczego wyjaśnić. tak jakby to jego wogóle nie dotyczyło. a na moją reakcje złości zablokował mój numer żebym do niego nie dzwoniła i nie poruszają tego tematu. dopiero po dwóch tygodniach sam się odezwał

Nie zamieszkalismy razem bo obecnie mieszka z rodzicami. próbuje się ustabilizowac finansowo i to uważa za powód i przeszkodę by iść do przodu/

ja jednak nie chce zwlekać bo związek powinien według mnie się rozwijać a nie stać w miejscu a więzi powinny być zacislane.
myśląc o drugiej stronie poważnie nie mogę tkwić w niepewności

Odnośnik do komentarza
Gość adiaphorta12

Powiem szczerze - co to za związek..? Nic was praktycznie nie łączy. Skoro prezerwatywy nie były wasze, on nie dąży do tego by ci całe zamieszanie wyjaśnić, rozwiać twoje wątpliwości, robi z ciebie idiotkę, blokuje telefon aby z tobą nie rozmawiać... Nie wiem dlaczego jeszcze z nim jesteś? Naprawdę, dziwię się kobietą, które chcą przedłużać taką agonię związku i bylejakość. Uwolnij się od niego, zacznij decydować o sobie, wybieraj to co lubisz i żyj tak jak chcesz. Ten facet cię nie szanuje i nie ma planów na przyszłość związanych z tobą. Przykro mi.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...