Nieco dziwny problem z pamięcią.

[caoi]

Nie mam pojęcia jak to ubrać w słowa, ale... Ostatnimi czasy zauważyłam, że coraz częściej zdarzają mi się chwile, gdy zapominam kim jestem, co tutaj robię, czy ja w ogóle żyję? Czuję się tak jakbym weszła do obcego ciała, widziała świat po raz pierwszy, pierwszy raz oddychała, a przez głowę przebiegają mi takie myśli "Kim k**wa jestem?" Mam w głowie zupełną pustkę jakby wcześniej nigdy nic się nie wydarzyło, a ja nic nie przeżyła. Mam tak przez maksymalnie minutę, dwie. Czasami zdarzało się dłużej. Nigdy tego się nie bałam, bo właściwie tak dzieje mi się od kilku lat. Z takich sytuacji z dzieciństwa pamiętam tylko jak stałam przed lustrem dotykając się po twarzy i zastanawiając "Czy żyję? O boże! Ja żyję! Jak to możliwe?".
Ostatnio coraz bardziej mnie zastanawia co się ze mną dzieje...
Czy mam się tym martwić? Jest to związane z nerwami czy nie za bardzo? Co o tym sądzicie?

[Gość unna]

W Indiach powiedzieliby ci, że masz jakieś przebłyski z poprzednich żyć, może z momentu, jak umarłaś?

W naszej kulturze takie tłumaczenie nie jest przyjęte, raczej powiedzą, że masz krótkotrwałe zaniki pamięci i powinnaś się leczyć.