Napady rozpaczy/depresji

[Gość wolf18]

Witam

Mam 18 lat, jestem mezczyzna. Codziennie, najczesciej rano i wieczorem mam przez kilka godzin stan totalnej rozpaczy. Nagle przestaje widziec sens zycia, nie mam ochoty na kontakt ze znajomymi a jesli podczas tego stanu zdarzy sie kontakt z kims to zalewam go tym jakie to zycie jest bez sensu, ze nie mam nad nim kontrolii itp. Czasem tworzy sie z tego klotnia. I po tych kilku godzinach nagle znow jest w porzadku i czuje jakby tamten stan sie nie wydarzyl. Chce z kims porozmawiac i dziwie sie czemu sa obrazeni, bo dla mnie tak jakby tamten stan nie mial miejsca. Niszczy to moje relacje z ludzmi, a nie jestem w stanie imI wytlumaczyc ze to nie moja wina, ze nie bylem soba. Przez te stany opuszczam tez szkole bo nie widze rano w niczym sensu, a za kilka godzin znow nagle jest ok i jestem na siebie wkurzony ze nie poszedlem na lekcje. Bylem nie raz u psychologow i psychiatry z powodu mysli samobojczych, bezsennosci i odizolowania sie od swiata. Obecnie mam tylko problem z bezsennoscia. Lekarz zapisal mi lek Prefaxine, ale stwierdzil ze wszystko ze mna w porzadku. A wiec co to moze byc?

Pozdrawiam