Nerwobóle, czy są szkodliwe

[Gość Danuta718]

Witam. Postanowiłam założyć ten wątek pod wpływem, powiedzmy, nagłego natchnienia. Od czasu do czasu czytam różne wątki, najczęściej właśnie na temat różnych ,,schorzeń" spowodowanych stresem. I stąd moje pytanie. Czy takie nerwobóle są ogólnie szkodliwe dla naszego zdrowia? Bo wiadomo że jeśli to psychika, to jednak badania wychodzą normalnie. Tylko chodzi mi o te różne bóle, np. ból brzucha, kołatanie serca albo zawroty głowy. Czy to faktycznie szkodzi? Tylko nie pod tym kątem, że jest np. te kołatanie i się wpakuję np pod samochód bo stres będzie tak duży tylko czy samo to kołatanie jest szkodliwe.
Możliwe że coś pokręciłam, jeśli tak to przepraszam ale gdyby jednak ktoś zrozumiał kontekst to proszę o podpowiedź jak to faktycznie jest. Pozdrawiam.

[Gość Danuta718]

Przeczuwałam że nie będę zrozumiana :D. Pewnie znów się źle wyraziłam :P.
Być może znów się źle wyrażę dlatego spróbuję to dokładniej sprecyzować. Chodzi mi o to czy takie nerwobóle to choroba duszy czy ciała? Czy to faktycznie ma wpływ na stan zdrowia naszego ciała?
W necie wyczytałam że to nic innego jak, ujmę w skrócie ,,chore nerwy", ale czy one faktycznie mają wpływ na nasz organizm czy ,,jedynie" psychikę?
Być może w złym miejscu szukam odpowiedzi ale bardzo zaciekawił mnie ten temat i jeśli ktoś się orientuje to bardzo proszę o podpowiedź.