Nie obchodzę w ogóle moich rodziców

[Gość Manio]

Mam 17 lat i dojrzewam i w tym okresie najbardziej potrzebuję móc się zwierzyć mojemu tacie.Strasznie mi brakuję jego zainteresowania żeby zapytał tak jak każdy Tata "No synku a jak tam u ciebie z kobietami.Masz już jakąś.Zawsze gdy próbowałem z ojcem gadać o sexie to mnie zbywał i kazał mi się spytać mamy a to taty rola w wychowaniu syna.Zawsze siedzę sam na podwórku nigdy nie przyszedł i nie powiedział no Synie porobimy coś.Jak zawsze próbuje z nim o tym gadać to mnie zbywa i mówi że nie ma czasu a całymi dniami gnije na kanapie.

[Gość Danuta718]

Witaj manio.
Zauważyłam że tyle poświęciłeś na napisanie na temat Ojca a tymczasem o Mamie ledwo jedno zdanie i to w kontekście z Ojcem. A przecież tytuł świadczy o olewaniu przez oboje rodziców! Jeśli jednak chodzi Ci o Ojca to trudno cokolwiek ocenić mając tak skąpe informacje. Może jest leniwy (świadczy ciągłe leżenie) i nie ma ochoty zrobić cokolwiek, może po prostu temat seksu jest dla niego tabu (tyle o nim piszesz) a może jeszcze co innego. Gdybyś napisał coś więcej: dotychczasowe relacje, kilka zdań o Mamie, inne szczegóły w miarę możliwości wtedy łatwiej będzie ocenić.
Pozdrawiam.

[Gość seksomanie]

ja jako dziewczyna za to zbywam ojca jak mi mowi o seksie :D moja mama wstydzi sie o tym gadac, ale ojciec to mi wiele opowiadal , oczywiscie jak jest pijany :) wtedy nie ma barier i jest szczerosc, wszyscy mi sie dziwia, ze nie przeszkadza mi alkohol, poprostu ludzie po alkoholu sa lepsi, otwarci, sa wspaniali, ja sama chce wkoncu nauczyc sie duzo pic bo jak narazie mam kaca po dwoch szklankach, a studia nadchodza i musze sobie jakos poradzic ze stresem.

[Gość unna]

Manio - po prostu brakuje ci bliskiego kontaktu z ojcem, a tego nie zmienisz. Nie wszyscy są wylewni, czuli, to takie charaktery.
Nie oznacza to, że nic ich nie obchodzisz, przecież dbają o ciebie, choć tego nie okazują w sposób wylewny.
Pamiętaj, nie każdy to potrafi.

[Gość unna]

Ludzie różnie się upijają, jedni na wesoło, inni ponuro. Jedni się świetnie bawią, inni wdają się w bójki itd..
Ty masz kaca - i dobrze. Organizm cię ostrzega, byś nie przesadzała.
Upijanie się, to nie jest lekarstwo na stres. Na razie jak będziesz miała kaca, to trudniej ci się będzie uczyć, trudniej będziesz kojarzyć, to spowoduje dodatkowy stres - i co, zapijesz się na śmierć?