Skocz do zawartości
Forum

Mam 16 lat i zakochalam się bez wzajemności, cierpię Czy to minie


Gość yhgfd

Rekomendowane odpowiedzi

Jak w temacie, jestem zwykłą nastolatką.. Chodzę do 3 gim chociaż powinnam iść do 1 Liceum i choć mój problem dla wielu może wydawać się głupi, to każdy chyba to przechodził. Zakochałam się w chłopaku, który kochał mnie kiedyś bardzo, a ja go źle traktowałam, poniżałam nawet i jednym słowem byłam okropna. A mimo to on latał za mną jak głupi od 6 klasy do końca gimnazjum, bo jest w moim wieku. Był kochany i cudowny, a ja dopiero doceniłam to z czasem i było na prawdę super, fajne chwile w moim życiu, ale zrobiłam coś głupiego. Mianowicie będąc z nim w złości obgadywałam go z kolegą co on zobaczył i się obraził strasznie. Poczuł się zraniony, że jak tak bardzo go kocham to jak tak mogłam.. wszystko się zepsuło, ale bylismy jeszcze 2 miesiące, bo sie po prostu kochaliśmy, ale zerwalismy w połowie lipca, a mimo to dalej nie mogliśmy bez Siebie. Teraz on jest w 1 Liceum i nie chce mieć ze mną żadnego kontaktu. Uważa, że beze mnie jest mu lepiej że mnie kochał tak bardzo, a ja zła byłam, ale czego on ode mnie oczekiwał? Byłam jeszcze wtedy dzieckiem miałam prawo go nie chcieć i nie kochać i dalej dorosła nie jestem, ale na pewno dojrzalsza. To moje tak na prawdę pierwsza zakochanie w życiu i nie mogę tego znieść.. Wypisuje do niego itp, a on jasno daje mi znać, że mnie nie chce w dodatku jeszcze tydzien temu pisał że chce chociaz ze mna pisac, ze zawsze będę wazna, a teraz stwierdzil, ze jestem już obojętna. Dla mnie to aż szok, że tak nagle zmienił i myślę, że pojawiła się jakaś nowa dziewczyna. To trwało z jego strony tyle lat, że jakos nie mogę się ogarnąc. Jestem 3 gim i powinnam sie skupić przede wszystkim na nauce by dostać sie do dobrego liceum, a ja tak nie mogę, bo płacze i sobie nie radze. Czy to mi minie i czy on mnie szczerze kochał..? Bo ja nie wiem co mam o ty myśleć i jest jeszcze myśl, że może teraz nie mamy kontaktu, ale żeby iśc do tej samej szkoły co on, bo w sumie profil mi sie i tak podoba i jest ten sam na jaki chciałam iśc tyle, że w innym mieście, które jest i tak bliżej mnie. Co ja mam robic prosze o pomoc, bo nie radze sobie. I nie chce by ktoś wysmiał mnie, bo jestem nastolatką i sama to przyznaje, jak na razie nie mam większych problemów, ale z tym sobie nie radze i jest mi trudno

Odnośnik do komentarza
Gość matka nastolatki

To, że jesteś dzieckiem i jesteś niedojrzała absolutnie nie daje ci prawa do krzywdzenia innych, ani do ich ranienia. Robisz mnóstwo głupot i potem się dziwisz, widząc ich konsekwencje? W takim razie jesteś przy okazji głupiutka, gdyż mądra dziewczyna używa mózgu. Ogarnij się wreszcie, bo daleko w ten sposób nie zajdziesz.

Odnośnik do komentarza

bądź dobrej myśli. Nadzieja matką zakochanych. on może wróci do Ciebie.,.może za kilka lat...oczywiście, jeśli kochał Cię szczerze... ufaj Bogu...czekaj na to co Ci da..na to jaki ma plan wobec Ciebie... Problemy z nauką?? Znam to :( Pamietaj czas pokaże...ale nauki nie zaniedbuj. Każdy kto ją zaniedbuje, odczuwa to w przyszlosci..

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...