Nie chce mi się już chodzić do szkoły

[Gość Ana2010]

Witam, mam 14 (w grudniu 15) lat, chodzę do 3 gimnazjum. Mój problem jest taki że od początku roku szkolnego nie chce mi się chodzić do szkoły, nie wiem dlaczego. W szkole prawie nikt mnie nie lubi ale nie sądzę żeby to był powód ponieważ jest już do tego przyzwyczajona... W szkole cały czas myślę żeby jak najszybciej wrócić do domu, na lekcji modlę się żeby pani mnie nie zapytała bo jak coś mówię to zaraz zaczynają się śmiechy i rozmowy na mój temat, boję się również podchodzić do tablicy, na środek klasy. W poprzednich latach nauki nie miałam z tym problemu.

[Gość alboabloabla]

Tak się zaczyna rozwijać fobia szkolna! Ale nie daj się. Masz już tylko rok i pójdziesz do liceum a tam będzie lepiej. Olej tych "ludzi", którzy Ci dokuczają. Nie ma co zawalać szkołe przez nich. Olej to co mówią, co robią. Nie masz ani jednej koleżanki w klasie? Kogokolwiek? Znajdz sobie chociaż jedną osobę, nawet z innej klasy. I naprawdę nie słuchaj co mówią czy robią ci z twojej klasy. Naprawdę, już tylko jeden rok Ci został także szybko zleci. A jak naprawdę Ci źle to idz pogadaj z mamą/tatą/ pedagogiem albo kimś zaufanym.

[Gość dzampka]

Najgorsze co możesz zrobić to unikać ich ataków. skoro kierują do Ciebie jakieś dziwne teksty zacznij się po tych słowach z tego śmiać i powiedz im: haha , ale sie uśmiałam. Beka na maxa. A na lekcji jesli czujesz , że się z Ciebie wysmiewają przy tablicy, odwróć się do tej osoby, która to robi i zrób do niej poważną minę coś w stylu : "To miało być zabawne?" A najlepiej powiedz to na głos. Niech nauczycielka zauwazy , że coś jest nie tak z nimi. Szkoła jest niestety "obowiązkiem", tak jak praca w przyszłości. Ale musisz wiedzieć, że szkoła powinna być tylko dodatkiem do twojego życia , a nie życie do szkołu.