Marcin, 20 lat Pomocy

[Carbion]

Cześ. Mam 20 lat i mam pewien problem, jestem z dziewczyna 9 miesięcy która jest młodsza o 3 lata. Powiedziała mi ze chce przerwy, nie wiem co to teraz oznacza czy to konie czy nie, i ile to może trwać. Stwierdziła ze mam przyjść jak się zmienię, ze stałem się mniej miły i uczuciowy ze nie ma już tych iskierek. A ja chce się bardzo zmienić, naprawdę mi zależy na niej i zrobię wszystko żeby się zmienić. Chce się stać bardziej otwarty na jej znajomych więcej z nimi rozmawiać bo głownie z tego powodu chce tej przerwy. Proszę podajcie jakieś przykłady od czego mogę zacząć. I skąd będę wiedział ze się zmieniłem na tyle ze mogę do niej przyjść i powiedzieć ze się zmieniłem??? Proszę o wyrozumiałość i z góry dziękuje za pomoc. Będę naprawdę bardo wdzięczny, bo naprawdę mi na niej zależy. Pomóżcie proszę.

[Gość margolcia_63]

Wg mnie nie ma sensu zmieniać się na siłę pod czyjeś dyktando i tak wcześniej, czy później wyjdzie prawdziwa natura. Dziewczyna jest niedojrzała, ja bym jej dała wolność. Na pewno nie jest taktyczną postawa jaką prezentujesz, więcej stanowczości bo taka uległość jest mało męska i nie budzi szacunku. Nie ty odpowiadasz za to, że ona nie iskierek. Może dziewczyna potrzebuje ciągle nowych podniet i już jej się znudziłeś.
Odejdź z dumą i zobacz co się wydarzy. Mam wrażenie, ze to tylko ty masz się starać a to źle rokuje, zwłaszcza, że nawet dobrze nie wiadomo czego jej nie brak. To, że nie umiesz rozmawiać z jej znajomymi?! Raczej to nie sedno związku.

[Gość tttt]

W prawdziwym związku nie ma za bardzo miejsca na znajomych, jesteś tylko Ty i Ona, szczególnie gdy pojawiają się dzieci.

Raczej nie uda Ci się pokochać Jej znajomych, zresztą raczej nie ma po co.

Daj jej odejść, tego kwiata pół świata, może lepiej poszukać w innym środowisku.