Skocz do zawartości
Forum

Jestem malomowna i nie umiem się wyslowic ..


Gość Wsdrta2356

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Wsdrta2356

Mogę cały dzień nic nie mówić jestem zamknięta w sobie i nie mam tematów do rozmów. .Jak ktoś mnie o coś zapyta to gubię słowa , nie umiem ciągnąć rozmowy ani logicznie myśleć, odpowiadam zwiezle i czesto odpowiadam urywkmi albo kończę zadanie "no tak.,no wiesz, właśnie. "Ktos się mnie pyta czy dobra sałatka a ja "no dobra sałatka smakuje mi"i pyta czy trZeba trochę pieprzu a ja "no w sumie dobra jest nie trzeba.... chociaż trochę można by było dodac,ale nie trzeba " Tak mniej więcej wygląda "rozmowa" ze mną, Trochę jak z dzieckiem 6 letnim niż z 20 latka,Jestem też bardzo wstydliwa i nieśmiała unikam kontaktu z ludźmi najbezpiecZniej czuje się w swoim towarzystwie ludzie mnie przytłaczaja

. ..Dobija mnie to ze nawet z rodziną nie umiem na luzie pogadać często zdarza zdarza że palne cos głupiego nietaktownego zupełnie nie na miejscu. .Ktoś do mnie zagaduje gada dla żartów to nie umiem nic odpowiedzieć tylko sie uśmiecham głupio i spuszczam wzrok a potem unikm by więcej do mnie nie gadał, jestem strasznie płocha

....Mam tego dość nigdy nie miałam chłopaka odwracam wzrok gdy trafi się jakiś na horyzoncie albo daje głowę w drugą stronę gdy jakis na mnie spojrzy

..,ten paralizujacy strach i lęk rujnuje mi życie . ,nic mnie mnie nie cieszy wydaję mi się że może to być też depresja, zupełnie nie kontaktuje z rzeczywistością jestem jakby odklejona od świata. ;(.Czy ktoś miał podobnie lub boryka sie z podobnymi schizami?

;( Życie i ludzie stali mi się tacy obojętni :( .Nie chce się uzalac nad sobą ale czuje że dla mnie nie ma już pomocy, zachowuję się wręcz jakbym miała autyzm ,ale to się diagnozuje od małego..Nie wiem co mi dolega czy to nerwica lekowa czy deprecha a może fobia społeczna?

Odnośnik do komentarza
Gość scrappy_coco

kwestia pewnie małego obycia. u mnie to samo, odkąd od 3 lat zaszyłam się w książkach, ograniczyłam wyjścia, jakoś nie ma czasu, zerwałam z chłopakiem, rodzina mnie wkurza przez większość czasu, więc to norma że jak sie nie przebywa za często z ludźmi to następuje regres w przebojowości :D ale to się da odwróci przez powrót na łono życia społecznego :D

co do facetów to nie przeżywałabym tak, po prostu wybieraj tych średnich z aparycji, którzy nie peszą cię i nie musisz odwracać wzroku :D

Odnośnik do komentarza

Każdego faceta sie wstydze nawet takiego ktory kompletnie nie jest w moim guscie ..nawet jak jakas dziewczynaa sie na mnie patrzy czy ciotka to się pesze i unikam wzroku... Nie dam rady normalnie funkcjonować wśród ludzi ;( coraz częściej myślę że ze mną jest:cos nie tak

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...