Czy związek z mamusinym synkiem ma sens ?

[Gość onaniczyja]

Spotykam się z moim partnerem od kilku lat ale coraz bardziej zaczynam zastanawiać się nad tym czy ma to wszystko sens. Mój partner jest tak zakochany w swojej matce, że zaczynam się czuć jak bym żyła w trójkącie, jak by w tym związku brakowało miejsca dla mnie . Czy jest to normalne aby dorosły mężczyzna nawet do swojego konta upoważnił swoją matkę , jest tak pod jej wpływem ,że nawet gdy delikatnie zwracam mu uwagę to zaczyna mi ubliżać ,żebym się nie bała bo mi nie braknie ... Po prostu mówi do mnie takie rzeczy,że zaczynam się coraz bardziej zastanawiać nad tym związkiem. Do swojej matki mówi tak czule i tak wyniośle jak by to była jakaś świętość a mi ciągle ubliża, upokarza mnie na każdym kroku nawet przy ludziach obcych . Ciągle słyszę ,że jego mamusia to ,jego mamusia tamto . On w ogóle nie myśli o swojej przyszłości tylko ciągle jest skupiony na pomaganiu mamusi, oddał by za nią życie. Dlaczego on mnie nie szanuje tak jak swojej matki , czy związek z takim człowiekiem mamusinym synkiem ma sens ?

[Gość dziewczyno odejdź]

Radzę Ci, żebyś pomyślała w tej chwili wyłącznie o swoim dobru. Po co Ci facet, który Ci ubliża, a swoją matkę kocha bardziej od Ciebie (o ile Cię w ogóle kocha)?
Maminsynki to skończeni nieudacznicy i totalne dno. Tacy nie potrafią stworzyć normalnego związku, bo to zwykłe cioty. Poczekaj na faceta, który będzie prawdziwym mężczyzną. Kochającym i nieubliżającym tym bardziej.
Powodzenia!

[Gość doś.]

Miłość do matki to jedno a miłość do partnerki to drugie.Jak to się mówi matkę ma się jedną a żony można mieć dużo.To są dwie różne miłości i nie rywalizuj z matką.Trzeba się zastanowić dlaczego Cię nie szanuje i nie można sobie na takie zachowanie pozwolić.Skoro nie jesteście małżeństwem to nic w tym dziwnego ,że matkę upoważnił do konta.Ma do niej większe zaufanie.Bardziej bym się przejmowała ,że Cię lekceważy ,nie ma zaufania i zastanawiała bym się czy być z takim facetem.W tych rodzinach gdzie są kłótnie o rodzinę nie ma spokoju i pełnego szczęścia.Mówi się że jak syn szanuje matkę to będzie szanował i żonę.Ale czy to prawda w każdym przypadku.

[Gość spokofantazja]

Wiej dziewczyno, chyba że lubisz żyć w trójkącie. Mamusia zawsze będzie najważniejsza, najmądrzejsza, najlepsza Ty nie dorastasz Jej do pięt, zawsze będziesz porównywana i to w taki sposób że będzie to niekorzystne dla Cibie. To jest jakaś chora miłość która wykracza poza miłość do matki.

[vitrum]

Witam.

Uciekaj i to jak najszybciej ja związałem się z córeczką tatusia i mamusi . To nie życie tylko koszmar. Chora miłość, uciekaj !

[Woman19]

Nie ma to sensu marnujesz życie ;) powodzenia

[Gość onaniczyja]

Ja już mam zmarnowane życie. Nie rozumiem jak można być tak za matką ,która w niczym nie pomagała przez całe życie, miała syna tam gdzie słońce nie dochodzi a teraz go tak wykorzystuje i manipuluje nim aby uzyskać jak najwięcej korzyści. Najgorsze jest to,że cokolwiek bym nie powiedziała,że jest mi z tym źle to zawsze, to ja jestem zła.
To straszne jak ma się partnera ,który bardziej kocha i szanuje swoją matkę jak swoją dziewczynę .

[Gość fwefwdfqd]

nie polecam, kilka lat zmarnowanych na maminsynka, który brał nawet kredyty na opłacenie zaległych składek na ubezp. społ. swojej mamusi. a mamusia taka chora i do pracy nie zdolna, tylko tytoń workami kupowała.
niby usprawiedliwia to trochę fakt, że była stosunkowo młodą wdową, ale i tak szkoda nerwów.