Nie dają mi żyć ;(

[kotełek]

Chodzę do 2 klasy szkoły średniej. Po połowie roku w pierwszej klasie poznałam chłopaka zdawał się godny zaufania.. A że jestem osobą która łatwo ufa i się zakochuje to się stało ;( Pisaliśmy dość długo i wgl nawet przez parę dni byliśmy parą, jednak wcześniej on chciał ode mnie nagie zdjęcia.. Wspólnie z koleżanką wysłałyśmy zdjęcia z internetu gdyż stwierdziłyśmy że może być "beka". Jednak szybko się okazało że on ma dziewczynę.. Powiedział jej że ja mu spokoju nie daje i tak dalej równocześnie mi mówił że z nią dla mnie zerwie. Teraz tak to się wszystko pokomplikowało że on i jego znajomi nie dają mi spokoju.. W szkole jakieś docinki ( że dziwka, suka itd. ) zdarzały się komentarze pod zdjęciami na portalach społecznościowych typu : Su*a w *uj czy coś.. Nie chce się przepisywać bo zostały mi tylko 2 lata żeby skończyć szkołę a tak naprawdę psychicznie nie daję rady.. Boję się początku roku a zwłaszcza ich co tym razem wymyślą zwłaszcza że tego chłopaka dziewczyn będzie teraz ze mną w szkole.. Proszę pomóżcie mi ;((

[Gość jonka]

Jeżeli prawdą jest to co piszesz, to jak na 18-letnią dziewczynę jesteś strasznie naiwna.
Wysłałaś swoje nagie zdjęcia nieznanemu chłopakowi, co Ty masz w głowie?
Co możesz zrobić - to proste; idziesz na policję i składasz doniesienie przeciwko temu chłopakowi , o możliwości popełnienia przestępstwa z paragrafu 216 - o zniesławienie.
Udowodnisz, że wysłałaś mu te zdjęcia na jego prośbę, jako zdjęcia prywatne, nie wyrażając zgody na ich publikację.
Oczywiście, co poszło w eter, tego już nie zatrzymasz, ale chłopak będzie miał problemy, podobnie jak inni, którzy spróbują te zdjęcia ponownie publikować.
A na przyszłość - poszukaj własnego mózgu, przyda Ci się w życiu.

[kotełek]

No tak, ale te zdjęcia nie były moje. A po drugie jak mam udowodnić mu to skoro ma mnie zablokowaną i nie mam jak dostać się tam do rozmowy ... Ale z policją dzięki za radę ;)

[Gość sama tego chciałaś]

Chwileczkę, ale czego Ty właściwie oczekujesz? Porad, czy współczucia?

Sama sobie jesteś winna i sama się prosiłaś o to, co teraz masz.

Po pierwsze: jesteś nie tylko naiwna, jesteś po prostu głupiutką gąską bez instynktu samozachowawczego. Nie znasz kogoś i robisz rzeczy, których rzeczywiście niejedna dorosła zdzira by sie nie powstydziła. A potem się dziwisz komentarzom? Sa adekwatne do sytuacji i nic więcej.
Po drugie: parę dni parą? Dziecko, ty nie wiesz jeszcze, co to jest być parą. Paręd dni chodzenia ze sobą to nie żadna para. Mylisz pojęcia. Życie to nie jest nieustające gimnazjum. Dorośnij trochę, zanim zaczniesz używać wielkich słów do nazywania bzdetów.
Po trzecie: wysłałaś cudze fotki, żeby była beka? To teraz masz bekę. A właściwie to oni bardziej. Czy nie tego jednak chciałaś? Beki?
Po czwarte: jak pójdziesz na policję i złożysz doniesienie, to będą wnikać, co to były za zdjęcia. Publikowałaś przecież cudze, bez zgody osób na nich utrwalonych, ani zgody fotografa, prawda? Czyli sama złamałaś prawo i poniesiesz konsekwencje. Fajny kanał, co nie? W najlepszym razie dozór policyjny i kurator, w mniej fajnym wariancie idziesz do mamra w zawiasach, a być może jeszcze osoby z tych zdjęć zechcą odszkodowania, to też jest możliwe.

Naprawdę poszukaj mózgu, o ile masz w ogóle czego szukać.